Myślę, że nie jestem jedyną osobą, która czeka na kolejną odsłonę filmowych przygód Batmana, w miarę możliwości śledząc informacje związane z produkcją. Ostatnio sensację wzbudziło oficjalne potwierdzenie obecności Bane'a i Catwoman w kontynuacji Mrocznego Rycerza, teraz pozostaje pytanie - czy w zapowiedzianym na 2012 rok filmie Nolana zobaczymy jeszcze innych przeciwników Batmana?
To wciąż są spekulacje, ale jak życie pokazuje, część z nich się sprawdza. Wciąż niewykluczony jest udział Dra. Hugo Strange, który też jest najczęściej typowany przez osoby mniej lub bardziej siedzące w temacie. Wczoraj niemały buzz w Internecie wywołał wpis na Tweeterze zaufanego i szanowanego serwisu Batman-on-Film. Treść: "RW jako Strange? Hmm...". Inicjały odnoszą się do znanego hollywoodzkiego aktora Robina Williamsa. Dlaczego Williams miałby wcielić się w rolę przebiegłego psychologa ścigającego Batmana? Oto kilka argumentów:
- Nolan lubi współpracować z tymi samymi aktorami na przestrzeni kilku, przeważnie niezwiązanych ze sobą filmów. Tak było z Christianem Bale'em, Tomem Hardy'm czy Michaelem Caine'em. Williams wystąpił już w głównej roli w jednym z filmów Nolana, mianowicie - w Bezsenności (Insomnia, 2002), gdzie zyskał uznanie widowni i krytyków jako czarny charakter.
- Williams już dwukrotnie niemal wystąpił w filmach o Batmanie: najpierw starał się o rolę Jokera w przeboju z 1989 roku (ostatecznie wybrano wtedy Jacka Nicholsona), później prawie dostał rolę Riddlera w Batman Forever (wtedy wybrano Jima Carreya - młodszy i mniej znany komik miał mniejsze wymagania finansowe).
- reżyser wielokrotnie dowiódł też, że ważne role lubi powierzać sprawdzonym i uznanym aktorom. Liam Neeson, Michael Caine, Heath Ledger, Aaron Eckhart, Leonardo DiCaprio, Christian Bale i Al Pacino to ledwie kilka przykładów. Williams to jeden z najbardziej docenianych współczesnych aktorów, ma doświadczenie w różnorodnych rolach, zgarnął przy tym niejedną prestiżową nagrodę.
Co do samego pojawienia się Dra. Strange w filmie (pomijając już, kto miałby go zagrać), prawdopodobieństwo jest co najmniej duże. Nolan mógłby oprzeć się na znanym komiksie Prey, którego główny wątek to polowanie na Batmana, jakie urządził sobie Strange - geniusz psychologii posługuje się do tego policjantem, którego wcześniej poddaje praniu mózgu. Nic nie szkodziłoby, żeby zamiast policjanta w tej relacji znalazł się sam Bane.
Jak obstawiacie? Czy Batman dostanie jeszcze jednego przeciwnika? Dotyczchas pojawiali się w parach: Scarecrow i Ra's al Ghul, Joker i Two-Face, Bane i ...