Światełko w tunelu vol. 3 - Super Laser Racer - yasiu - 7 lutego 2011

Światełko w tunelu vol. 3 - Super Laser Racer

W poszukiwaniu kolejnego tematu dla tego cyklu zwiedzam różne zakątki Internetu. Tym razem padło na Steam, poświęciłem kilka minut żeby znaleźć grę kosztującą około pięciu euro i oferującą prostą, nieprzekombinowaną zabawę. Ważący coś koło czterdziestu mega Super Laser Racer okazał się strzałem w dziesiątkę.

Graficznie jest oszczędnie, ale niezależne produkcje udowadniają, że grafika to nie wszystko.

Filozofii w tej grze nie ma żadnej, kierujemy pojazdem wyścigowym a naszym celem jest bycie pierwszym na mecie. Pierwszym skojarzeniem było Micro Machines, doskonałe i niezapomniane wyścigi święcące triumfy o ile pamiętam na Amidze. Skojarzenie to jest oczywiście dość dalekie, SLR i MM oferują krótkie, zakręcone trasy których można nauczyć się błyskawicznie. W obu grach doskonała znajomość tras daje sporo, ale nie pozwala na wygrywanie. Kluczem do sukcesu jest nie tylko odpowiednie manewrowanie na trasie, ale też ustawianie się względem przeciwinków, korzystanie z toru i odpowiednie utrudnianie życia przeciwnikom.

W Super Laser Racer sprawa ma się prosto. Możemy wykorzystać pobocze toru żeby wyhamować nasz pojazd (czasem jest to wskazane) a podnosząc czerwone skrzyneczki zdobywamy broń którą przez chwilę możemy utrudnić życie przeciwnikom. Do tego dodać jeszcze należy pitstop, gdzie odnowimy osłony naszego pojazdu i położone w kilku miejscach na torze pola które przyspieszają nasz pojazd. Filozofia żadna, ale zabawa przednia.

Drugie skojarzenie - Geometry Wars. Tu bronić się mogę grafiką, proste kształty, żadnego trójwymiaru, wyraźne kolory i charakterystyczna poświata. SRL wprawdzie nie powoduje takiego oczopląsu jak GW, ale nada wygląda całkiem przyzwoicie nie wymagając przy tym kosmicznego sprzętu.

Ja bawiłem się doskonale przy demie oferującym zwykły wyścig. Pełna wersja kosztująca niecałe cztery euro daje kilka trybów zabawy dla jednego gracza i tryb rozgrywki wieloosobowej z rankingami i turniejami, a to może dać lubującym się w podobnych zabawach mnóstwo dobrego grania.

Polecam sprawdzić chociaż demo, parę chwil pogracie, czasu na pewno nie zmarnujecie. Ja tymczasem ruszam dalej szukać kolejnej małej ciekawostki.

Tymczasem zapraszam do poprzednich części:

Światełko w tunelu - gry niezależne

Światełko w tunelu vol.2 - Mały Barbarzyńca

yasiu
7 lutego 2011 - 19:53