Poznaliśmy zwycięzcę turnieju LIVE League w FIFA 11 – jest nim Adrian Machula, miłośnik gier i zawodnik klubu Kotwica Kołobrzeg. Zapraszamy do zapoznania się z krótkim wywiadem z graczem, który na wirtualnych boiskach wywalczył 3 tysiące złotych.
LIVE League: Gratulujemy zwycięstwa w bardzo trudnym turnieju. Udało Ci się pokonać ponad 400 graczy i zająć należne Ci miejsce na szczycie podium. Opowiedz nam coś o sobie, przybliż nam sylwetkę idealnego wirtualnego piłkarza i zdradź, jakie to uczucie wygrać taki turniej.
Adrian Machula: Dziękuję. Może idealnego to przesada, choć musi coś w tym być skoro udało mi się pokonać tylu graczy. Nazywam się Adrian, zamieszkuję wspaniałe miasto Kołobrzeg. Obecnie uczęszczam do drugiej klasy liceum ogólnokształcącego i oprócz tego gram w piłkę nożną w klubie MKP Kotwica Kołobrzeg. Wygrać ten turniej przy takiej stawce uczestników jest naprawdę wspaniałe, tym bardziej, że nagroda jest naprawdę nie byle jaka.
LL: Jak Ci się grało w turnieju? Jak oceniasz poziom i zachowanie swoich przeciwników?
AM: Grało mi się bardzo dobrze. Przed turniejem niepokoiłem się, gdyż wpadłem w lekki dołek, jednak w porę udało mi się wyjść obronną ręką, co w końcowym rozrachunku dało mi zwycięstwo. Jeśli chodzi o zachowanie to jestem mile zaskoczony. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że jeśli w grę wchodzą takie pieniądze nie każdy będzie grał fair. Na szczęście niepotrzebnie się tym przejmowałem i wszystko było w porządku. Wielu graczy poznałem już na innych forach i spodziewałem się, że to z nimi przyjdzie zmierzyć się w finale. Przy tak dużej liczbie zawodników trudno żeby turniej był wyrównany i na pewno spora część graczy nie prezentowała wysokiego poziomu, aczkolwiek wiele osób pokazało się z dobrej strony i mnie zaskoczyło.
LL: Co myślisz o samej inicjatywie LIVE League? Czy według Ciebie turnieje prowadzone za pośrednictwem usługi Xbox LIVE są dobrym pomysłem?
AM: Jak najbardziej, turnieje jak ten przyciągają wielu graczy i pomagają rozwijać się polskiej scenie Xbox.
LL: Dużo trenowałeś przed turniejem, a może szukałeś sparing-partnerów np. za pomocą usługi LIVE Play?
AM: Przed samym turniejem specjalnie nie trenowałem, po prostu grałem mecze na forach, brałem udział w różnych turniejach. To wszystko z myślą o dobrej zabawie. Nie szukałem żadnych sparing partnerów, ponieważ wiedziałem, że nie będzie miało to większego sensu. Grałem od czasu do czasu z moim znajomym z forum Lutkiem, który zajął w turnieju trzecie miejsce.
LL: Czy w jakiś sposób wiążesz swoje plany na przyszłość z profesjonalnym graniem?
AM: Raczej nie, FIFA traktuję jako rozrywkę. Gram dla zabicia czasu, dla dobrej zabawy, choć kto wie, co przyniesie nam życie. Bardziej wiąże swą przyszłość z realnym boiskiem.