Ileż to godzin spędziło się na automatach (mało kto miał wtedy konsolę Segi) zwiedzając ulice miasta ogarniętego przestępczością. Ileż głów się rozwaliło, iluż odcisków nabawiło, nostalgia na całego. Streets of Rage dorobiło się w sumie trzech odsłon a dziś, dzięki grupie niezależnych autorów, możemy je wszystkie przetestować w jednym wielkim remake'u.
Warto na wstępie zaznaczyć, że naprawdę jest to remake, programiści w żaden sposób nie próbowali rozpracować kodu gier, wszystko zostało napisane od nowa, wszystkie dźwięki, każdy piksel ma swoją inspirację w prawdziwych SoR, ale nie poczyniły ich ręce pracowników Segi. Co ciekawe, sam koncern w żaden sposób nie ustosunkował się do faktu powstania przeróbki, mieli na to osiem lat, nie pisnęli słówka, można więc założyć, że SoRR zwyczajnie im nie przeszkadza.
Dla graczy to czysta radość, olskulowy wygląd i w jednej grze połączenie trzech części Streets of Rage. To razem z nową zawartością daje 103 poziomy, 64 rodzaje przeciwników, 19 postaci którymi możemy pokierować. Do tego autorzy dorzucają edytory za pomocą których możemy sami sporo namieszać. Cud, miód, orzeszki - strona twórców TU, a download z Rapidshare TU.
A tak to wygląda na filmiku: