Zapowiedź - Brink już 13 maja - kwiść - 9 maja 2011

Zapowiedź - Brink już 13 maja

13 maja na sklepowe półki trafi najnowsza produkcja studia Splash Damage zatytułowana Brink. Na pierwszy rzut oka gra tworzona przez Brytyjczyków niewiele różni się od innych dostępnych na rynku strzelanek. Jej postapokaliptyczny, lecz jednocześnie kreskówkowy klimat przywodzi na myśl takie tytuły jak wydany niedawno Bulletstorm, nieco starszy Borderlands czy będący nadal w produkcji Rage

Akcja gry przenosi nas na ziemię w roku 2045, gdzie po wielkim kataklizmie wszystkie zamieszkane lądy zostały zalane, a jedynym bezpiecznym schronieniem jest pływające miasto nazwane The Ark. Olbrzymia metropolia musi zmagać się z problemami głodu, przestępczości i  przeludnienia, a żeby tego było mało stała się polem bitwy dla dwóch organizacji – Security (Ochrony) oraz Resistance (Ruchu Oporu). Podczas zabawy gracz wciela się w członka jednej z tych organizacji i wykonuje różnego rodzaju misje polegające m.in. na eskortowaniu konwojów czy niszczeniu konkretnych celów. Wszystkie te pomysły gdzieś już widzieliśmy, czym więc Brink odróżnia się od reszty dostępnych na rynku shooterów? Największą wprowadzoną przez Splash Damage rewolucją, jest brak jednoznacznego podziału na tryb singiel oraz multi player.

Dostępne w kampanii misje przypominają mapy znane z rozgrywki wieloosobowej. Gracz na każdym etapie otrzymuje różnego rodzaju cele do zrealizowania i wraz ze swoim oddziałem musi pokonać członków wrogiej organizacji. Zamiast jednak grać z postaciami sterowanymi przez sztuczną inteligencję, posiadając konto Xbox LIVE może zaprosić do zabawy przyjaciół. W tym momencie gra płynnie przechodzi w tryb kooperacji. Nic nie stoi również na przeszkodzie, żeby nasi znajomi wcielili się w postacie wrogów. Wtedy mamy już do czynienia z typową rozgrywką sieciową znaną z Halo czy serii Call of Duty. W grze zaimplementowano również tak popularny we współczesnych FPS-ach system klas postaci. Do dyspozycji gracza zostaną oddane cztery role: Soldier, Medic, Engineer oraz Operative. Każda z nich będzie posiadała dużą liczbę umiejętności, które będą odblokowywane wraz ze zdobywaniem kolejnych punktów doświadczenia. Wśród zdolności znajdą się m.in. możliwość zmiany kamery na widok z trzeciej osoby czy specjalna intuicja informująca gracza, że ktoś w niego celuje. Dodatkowo możliwy będzie wybór budowy ciała (skinny, normal, heavy), która wpłynie na szybkość poruszania się postaci oraz dostępne bronie.

Studio Splash Damge wiele razy już udowodniło, że zna się stworzeniu sieciowych strzelanek jak mało kto. Ich pierwsze dzieło Enemy Territory wprowadziło do gatunku wiele rewolucyjnych rozwiązań, które dziś są już standardem w niemal każdej tego typu grze. Czy Brink powtórzy ten sukces? Czy ponownie zrewolucjonizuje skostniały nieco rynek FPSów? Przekonamy się o tym już za kilka dni.

kwiść
9 maja 2011 - 13:09