Światełko w tunelu vol. 11 - Zaprogramuj sobie robota - yasiu - 21 maja 2011

Światełko w tunelu vol. 11 - Zaprogramuj sobie robota

Miałem w tym tygodniu napisać kilka różnych rzeczy, ale życie i przyroda zweryfikowały moje plany. Awaria sieci spowodowała, że wszystko działało, mniej więcej tak samo dobrze jak za czasów kiedy posiadałem modem o prędkości 1200 bodów. Dziś rano jednak okazało się, że wszystko jest już w porządku. Więc działam, na miłe zakończenie tygodnia gra logiczna która potrafi wciągnąć i mimo paru wad, daje sporo całkiem fajnej zabawy.

Twórcy niezależni są szczególnie mocno obecni w gałęzi wszelkiego rodzaju gier logicznych. Nie dziwi mnie to, w końcu tu liczy się mechanika, pomysł a wykonanie i efekty specjalne schodzą na drugi plan. Grą która stawia na to pierwsze zostawiając drugie dla wysokobudżetowych produkcji jest Pragmatica, dzieło zespołu zwącego się We Are Hive.

W moim przypadku Pragmatica przywołuje szczególnie miłe wspomnienia, kiedy w ramach warsztatów jako przyszły technik elektronik miałem okazję pobawić się w programowanie robotów przemysłowych. Tu chodzi dokładnie o to samo, za pomocą ograniczonej ilości komend wywoływanych przez różne warunki należy roboty zmusić do wykonania tego, co akurat jest od nas wymagane. Nie jest to może programowanie rozumiane jako tworzenie aplikacji, ale uwierzcie mi, lat temu naście dokładnie w ten sam sposób programowało się maszyny np. tnące coś na wymiar.

Tu oczywiście popracowano, co by nie było zbyt nudno. Różnorodność dostępnych plansz może przyprawić o zawrót głowy a dołączony edytor pozwala tworzyć własne piekiełka które następnie można przedstawić innym graczom. Cała zabawa byłaby stosunkowo prosta gdyby nie to, że na większości plansz bawimy się więcej niż jednym robotem. Maszyny działają na podstawie tego samego programu – wszystkie – nie raz trzeba więc mocno się napocić, żeby osiągnąć wyznaczony przez twórcę planszy cel. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że nie raz mamy do dyspozycji kilka slotów na warunki, więc kombinacja taka jak ‘jeśli niesiesz pudło, widzisz ścianę, upuść pudło i zawróć’ nie jest niczym niespotykanym. Od pewnego momentu wyzwania stają się naprawdę hardkorowe, ale wymagają tego specyficznego sposobu myślenia, który pomaga w rozwiązywaniu wielu nie tylko programistycznych problemów.

Jak w przypadku wielu produkcji niezależnych, wszystko mogło by być lepsze, grafika, sterowanie, mechanika i parę innych drobiazgów. Ale nawet w obecnej postaci dostajemy za darmo gierkę ważącą mniej więcej 20mb i dającą sporo zabawy. Polecam spróbować – wystarczy z tego linka pobrać archiwum.

yasiu
21 maja 2011 - 13:50