Josh Waitzkin i jego Sztuka uczenia się - Kono - 12 czerwca 2011

Josh Waitzkin i jego Sztuka uczenia się

Mały zastój zapanował u mnie na blogu. Końcówka pisania pracy magisterskiej, zaliczanie wszystkich dziwacznych przedmiotów na czas i pisanie newsów na GOLu trochę mnie ostatnimi czasy pochłonęły. Na szczęście studia mają się już ku końcowi i wyłuskałem nareszcie nieco czasu by coś naskrobać. Tym razem wpis traktować będzie o dosyć nietypowej książce, bowiem jej tematem przewodnim jest uczenie się.

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego jest tak, że niektórym osobom opanowanie nowych umiejętności przychodzi z łatwością, a osiągnięcie sukcesu w dowolnej dziedzinie jest tylko kwestią czasu? Z kolei są i tacy, którzy poddają się przy najmniejszej porażce nie podejmując ponownie rzuconego im wyzwania. Wiecie dlaczego wmawianie dzieciom, że są humanistami/mają umysł ścisły po pierwszej słabej ocenie z matematyki/polskiego jest prawdopodobnie największym błędem, który popełniają rodzice i nauczyciele? Jak to jest, że zawodnik, który przegrał 300 gier i spudłował 9000 razy stał się jedną z największych gwiazd NBA? Odpowiedzi na to i wiele innych pytań znajdziecie w The Art of Learning (W poszukiwaniu doskonałości. Sztuka uczenia się).

Książka Josha Waitzkina pomimo tego, że porusza niezwykle ważną kwestię uczenia się, to czyni to z taką łatwością, że nawet osoby niemające bladego pojęcia o psychologii kognitywnej łykną ją bez większych problemów. Dzięki temu, że całość jest  „fabularyzowana”, przyswajanie kolejnych koncepcji przedstawianych przez autora przychodzi łatwo i przyjemnie. Josh z wielkim wdziękiem i pełną metafor lekkością prowadzi nas zarówno przez swoje życie, jak i poprzez rozważania dotyczące uczenia się. Począwszy od pierwszych partii szachów w Washington Square, poprzez liczne turnieje rozgrywane zarówno w Stanach, jak i Europie, aż po międzynarodowe zawody Tai Chi w Tajwanie, Josh pokazuje jak radzić sobie z utratą koncentracji oraz w co warto inwestować podczas indywidualnego rozwoju w dowolnej dziedzinie.

Zapewne dla niektórych osób minusem może być brak akademickiej precyzji w przedstawianiu kolejnych koncepcji, jednak dzięki okraszeniu ich licznymi przykładami z tak (pozornie) różnych dziedzin jak szachy i Tai Chi w mgnieniu oka czytelnik „łapie” esencję prezentowanych zagadnień. Oczywiście znajdą się i tacy, którzy powiedzą, że Waitzkin sam wymiękł (jeśli chodzi o szachy), a później wziął się za mało popularną dyscyplinę sztuk walk. Tym samym nie jest on wystarczającym autorytetem, aby pisać o osiąganiu sukcesu i niezrażania się porażkami. Z pewnością można i tak na to patrzeć. Z drugiej jednak strony, ile osób kilkukrotnie zdobywa szachowe mistrzostwo kraju, a później, po zaledwie kilku latach treningów, jest w stanie osiągnąć mistrzostwo świata w sztukach walki?

Nie będę mówić, że książka Waitzkina zmieniła moje życie, czy uczyniła mnie lepszym człowiekiem. Mogę jednak z całą pewnością stwierdzić, że zawarte w niej informacje znacznie zmieniły moje podejście do kwestii szeroko pojętego uczenia się. Co więcej, stanowi ona ciekawą i inspirującą alternatywę dla podobnych pozycji, które te same pomysły przedstawiają w suchy i mało przystępny sposób. Jednym zdaniem: Gorąco polecam!

Kono
12 czerwca 2011 - 11:32