Pierwszy tom "Kowboja z Szaolin" był specyficznym hołdem dla westernu, kina karate i tarantinowskiej przesady. Część druga nie tyle kontynuuje obraną ścieżkę, co idzie krok dalej w kierunku ostatecznej formy komiksu akcji. Utworu pozbawionego fabuły, sprowadzonego do sekwencji relacjonujących masakrę. Czy akcja może zastąpić fabułę?
Gdy tajemnica Marcusa zostaje odkryta, a jego kryjówka zdemaskowana robi się naprawdę gorąco. Nim się obejrzymy ma przeciwko sobie przekupnych gliniarzy, elitarny oddział cyngli jakuzy i kolegów ze szkoły zabójców. Nie będzie łatwo wyjść z tego cało, a kluczem do przetrwania mogą okazać się niespodziewane sojusze.
Nie zdarza mi się często pisać o MMA na tym blogu, ponieważ na gameplay.pl nie ma chyba zbyt wielu fanów tego sportu niestety, ale wydarzyła się całkiem ciekawa rzecz na polskim rynku mieszanych sztuk walki. Zatem co się wydarzyło? Powstała nowa organizacja, która nazywa się Professional MMA Challenge, ale zanim opowiem o niej coś więcej, to trzeba dokonać małej rekapitulacji.
Recenzja UFC Undisputed 3 już od kilku dni wisi w odpowiednim dziale GOLa, ale ja nie przestałem grać. Dziś – i nie tylko – na tapetę trafił tryb „Title Mode” i o nim, oraz o poziomie trudności nowego UFC słów kilka. Lektura w sam raz dla niezdecydowanych, czy Undisputed 3 kupić. W sam raz dla tych, którzy dzisiejszą noc mają już dokładnie zaplanowaną, bo przeca dziś – lada moment - gala KSW i o 4 rano transmisja UFC 144.
Do premiery UFC Undisputed 3 pozostały mniej więcej trzy tygodnie. Twórcy, na facebookowym profilu, co rusz udostępniają nowe filmy i informacje które chociaż trochę zaspokajają ciekawość graczy. Świetnym posunięciem jest przewidywanie wyników walk, które mają się odbyć. Zapraszam do obejrzenia (patrzcie, sukces, nie napisałem „oglądnięcia”!) dwóch filmików w rozwinięciu wpisu. O godzinie 2:00 natomiast, usiądźcie przed telewizorami i na Orange Sport sprawdźcie sami, czy przewidywania się spełniły.
Ten artykuł miałem napisać już dawno, sami zresztą wybraliście Tito Ortiza jako zawodnika, którego profil chcecie przeczytać. Czekałem, czekałem aż wczoraj trafił się wyzwalacz, Tito wystąpił na 132 gali UFC. Badboy ostatnią swoją walkę wygrał pięć lat temu. Tak długa przerwa w zwycięstwach nie zmienia faktu, że gość jest świetnym zawodnikiem. I przed lekturą uwaga, w dalszej części tekstu pojawią się spoilery dotyczące wyników walk.
Mały zastój zapanował u mnie na blogu. Końcówka pisania pracy magisterskiej, zaliczanie wszystkich dziwacznych przedmiotów na czas i pisanie newsów na GOLu trochę mnie ostatnimi czasy pochłonęły. Na szczęście studia mają się już ku końcowi i wyłuskałem nareszcie nieco czasu by coś naskrobać. Tym razem wpis traktować będzie o dosyć nietypowej książce, bowiem jej tematem przewodnim jest uczenie się.
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego jest tak, że niektórym osobom opanowanie nowych umiejętności przychodzi z łatwością, a osiągnięcie sukcesu w dowolnej dziedzinie jest tylko kwestią czasu? Z kolei są i tacy, którzy poddają się przy najmniejszej porażce nie podejmując ponownie rzuconego im wyzwania. Wiecie dlaczego wmawianie dzieciom, że są humanistami/mają umysł ścisły po pierwszej słabej ocenie z matematyki/polskiego jest prawdopodobnie największym błędem, który popełniają rodzice i nauczyciele? Jak to jest, że zawodnik, który przegrał 300 gier i spudłował 9000 razy stał się jedną z największych gwiazd NBA? Odpowiedzi na to i wiele innych pytań znajdziecie w The Art of Learning (W poszukiwaniu doskonałości. Sztuka uczenia się).
To będzie chyba 4(?) "walka stulecia" w tym dziesięcioleciu. Ale mniejsza o to, bo jest na co czekać. Tomasz Adamek wyzywa Witalija Kliczkę do pojedynku o pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Już 10 września, na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, który będzie jedną z aren EURO 2012. Jaki przewidujecie wynik?
Postanowiłem do serii wprowadzić pewną drobną zmianę. O ile tylko pojawią się jakieś ciekawe tematy, nie będę się ograniczał do jednego. Dziś na próbę obok głównej treści – czyli próby zachęcenia Was do oglądnięcia pewnego reality show – również parę słów na temat dwóch gal, zbliżającej się KSW 16 i minionej UFC 129. Miło będzie się dowiedzieć, czy taka forma Wam pasuje.
Kilka tygodni temu przedstawiłem swoją recenzję UFC Undisputed 2010, byłem w tym czasie przekonany, że konkurencja od EA to zwykły buton masher nie oferujący wiele więcej niż proste bijatyki 3D. Teraz już mogę się przyznać, że demo mocno mnie zmyliło, bo pod wieloma względami gra z EA okazała się znacznie lepsza od produkcji sygnowanej przez UFC. Ma oczywiście swoje minusy, ale dla ludzi szukających fajnej bijatyki na zasadach MMA może być znacznie lepszą propozycją.