Odwiedźcie dzisiaj stronę znanej wyszukiwarki. Google świętuje bowiem 60. rocznicę pierwszej publikacji książkowej Stanisława Lema. Hołd znanemu pisarzowi i futurologowi oddano w niezwykły sposób – za pomocą gry przygodowej pojawiającej się nad paskiem wyszukiwania. Doodle jest oparty na motywach Cyberiady, czyli cyklu opowiadań o konstruktorach.
W tym roku będziemy obchodzić 90 urodziny Lema, jednego z najbardziej znanych polskich autorów i wybitnego pisarza science-fiction. Wikipedia podpowiada mi, że jego książki były tłumaczone na 44 języki (wliczając w to także tłumaczenia pirackie) i sprzedały się w nakładzie przekraczającym 30 milionów egzemplarzy.
Lem kojarzy mi się z jego telewizyjnymi pogadankami na temat technologii, postępu i społeczeństwa, które jako młodzian oglądałem ze średnim zrozumieniem, ale dużym zaciekawieniem. Pamiętam też, że w wieku 11-12 lat zrobiłem pierwsze podejście do jego twórczości, wybierając nieopatrznie najbardziej filozoficzną powieść.
Marcin Wichary, pomysłodawca doodla wyjaśnia, że bogate i zarazem wiarygodne światy Lema można było przedstawić tylko w postaci gry, która „wygląda i zachowuje się trochę inaczej za każdym razem, kiedy się ją odwiedzi”. Co ciekawe, w produkcji animacji wykorzystano podobno „jedną rzecz narysowaną przez samego Lema”.
Zabawna animacja Google, inspirowana stylem ilustratora Daniela Mroza (a przygotowana przy współpracy z jego córką Łucją Mróz-Raynoch), jest sympatyczną niespodzianką, która być może zachęci niektórych do sięgnięcia po lekturę. Zanim to zrobicie, wybierzcie z repertuaru twórcy odpowiednią pozycję, aby nie odbić się od ściany jak ja przed 20 laty.