'Narodziny' Bane'a usunięte z The Dark Knight Rises - TommiK - 8 sierpnia 2012

'Narodziny' Bane'a usunięte z The Dark Knight Rises

Ledwo upłynęło trochę czasu od premiery ostatniego nolanowskiego Batmana, a już wiadomo, jakie sceny sceny zostały wycięte. Okazuje się, że do kinowej wersji filmu nie trafił fragment wyjaśniający kilka kwestii związanych z głównym czarnym bohaterem. Co gorsza, dość ważnych. Sceny nakręcono, ale ostatecznie z nich zrezygnowano.

Grafika koncepcyjna - tak miały wyglądać blizny Bane'a

Sprawa wyszła na jaw trochę przypadkiem w wywiadzie przeprowadzonym przez GQ z Lindy Hemming, projektantką kostiumów do filmu. Cytuję:

Jedną z podstawowych rzeczy dotyczących jego kostiumu jest blizna po uszkodzeniu kręgosłupa. Nawet jeśli nie ma na sobie kamizelki kuloodpornej, wciąż musi nosić pas i szelki. W tej scenie w więzieniu, w której uczy się walczyć tak, jak uczył się Batman, ma na sobie wczesną wersję pasa. Pomaga mu on, ale to nie jest ta skończona wersją, którą nosi później. Ma też wczesny, posklejany model maski gazowej...

Zaraz zaraz... Jaka scena? Bane uczy się walczyć? Tego nie było w filmie, który widziałem w kinie. Lindy opowiada dalej:

Gdy oglądasz film, o ile tego nie wycięli - a na pewno tego nie zrobili - jest tam cała sekwencja Tomem Hardym, w której walczy i jest wyśmiewany. Jest związany łańcuchami i stoi na drewnianym przedmiocie, a inni go atakują. W tej scenie ma znacznie bardziej niedbałą, prymitywną wersję maski.

W tym momencie projektantka została poinformowana przez dziennikarza, że czegoś takiego nie było w filmie Nolana. Jej reakcja:

Strasznie szkoda, ale widocznie czasem trzeba coś wyciąć. Skoro tego nie ma tam, to nie będę rozwodziła się nad tym tematem, ale była scena pokazująca dlaczego miał maskę i skąd pochodziła.

You have my permission to rock!

Rzeczywiście, szkoda, że taki fragment nie trafił do kinowej wersji filmu. Wielu widzów ma za złe reżyserowi, że nie pokazał więcej Bane'a, szczególnie w kontekście twistu, który zaserwowano na sam koniec i który obniżył rangę głównego nemesis (choć było to bardzo bliskie komiksowej historii po Knightfall). Osobiście nie odbieram tego jako wady, bo Mroczny Rycerz Powstaje i tak ma mnóstwo wątków, ale z drugiej strony nie zaszkodziłoby lepiej wyjaśnić, co wcześniej działo się z Banem. Pozostaje nadzieja, że reżyser umieści te skasowane sceny w wersji DVD/Blu-ray, co jednak jest mało prawdopodobne - Christopher Nolan nie lubi wydawać swoich filmów w wersji Director's Cut.

TommiK
8 sierpnia 2012 - 20:24