Miło milej tu i teraz. - Papi - 30 października 2012

Miło, milej, tu i teraz.

Jest dla mnie wielką nobilitacją oraz wyróżnieniem, możliwość pisania w tak szanownym gronie Gentelmentów. 

Dlatego kłaniam się przed Wami najniżej jak mogę i napiszę parę słów o sobie i tego, czego możecie oczekiwać po mnie w tym miejscu.

zhreddek jestem, a oto mój blogasek.

Piszę od wielu lat, z różnym skutkiem, niekiedy nawet skutku nie wywołujac- co jeszcze bardziej mnie mobilizowało do pisania o niczym dla wszystkich.

Zachwycałem się wspaniałym dorobkiem Duran Duran, kiedy słuch o nich zaginął.

Hajpowałem spaghetti westerny gdziekolwiek tylko mogłem, starając się udowodnić, że są ucieleśnieniem kina idealnego.

Postawiłem pomnik The Elder Scrolls: Morrowind, codziennie przecierając go z kurzu, spogladając prosto w oczy strażnikowi z Vivec.

Nigdy nie przestanę wierzyć w to, że Zelda jest głównym bohaterem Legend Of Zelda... bo taki jest tytuł gry i tak po prostu powinno być.Wzruszam się po raz enty przy nowym trailerze Metal Gear Solid, zastanawiam sie dokąd zmierza branża gier, śliniąc się przy tym do swojej czarnulki z Battlefield 3 w czytniku.

Pochłaniam wszystko co popkulturowe,  mielę to swoim małym mózgiem i wyciągam wnioski. Cieszę się jak małe dziecko, kiedy zainteresowałem kogoś filmami z Hammer Production, czy jakimś obrzydliwie sensacyjnym filmem z lat ‘80tych. Marzę o zarażaniu ludzi pasją. 

"Up To Eleven", czyli w duchu Spinal Tap- dam o jeden więcej od siebie :)
 
Papi
30 października 2012 - 00:28