Rzadko się zdarza, by polski przekład ukazał się zaledwie jedenaście dni po światowej premierze. Są jednak książki, z których wydaniem nie można zwlekać. Niewątpliwie Dzieciństwo Jezusa jako powieść noblisty, dwukrotnego laureata Nagrody Bookera i jednego z najważniejszych pisarzy na świecie zasługuje na wyjątkowe traktowanie.
J. M. Coetzee także w naszym kraju cieszy się ogromnym zainteresowaniem, niech poświadczy 0 tym chociażby 11. tom Przewodnika Krytyki Politycznej. Autor w jednym z wywiadów powiedział: Każdy czytelnik dostrzega w moich książkach ponurość i rozpacz. Nie czytam ich w ten sposób. Widzę siebie,jako pisarza komiksów, książek o zwykłych ludziach, którzy próbują wieść zwykłe, nudne i szczęśliwe życie, podczas gdy świat wokół nich rozpada się na kawałki.
Najnowsza powieść doskonale wpisuje się w powyższą charakterystykę. Krótkie zdania, wartkie dialogi i oszczędne a zarazem precyzyjne opisy wprowadzają uczucie dystansu i wycofania. Niebywałe uchwycenie monotonii życia i wszechobecna atmosfera powolności powieści Coetzeego w przypadku Dzieciństwa Jezusaprzełamane są obecnością obdarzonego wyjątkową inteligencją dziecka, kilkuletniego Davida. Ten niezwykły chłopiec mimo bierności staje się zarazem protagonistą, jak i osią całej fabuły, której główne elementy oparte są o koncepcję rodziny sztucznie wykreowanej, której każdy element funkcjonuje jedynie na zasadzie umowności. Ten fałszywy byt w miarę ewolucji okazuje się jednak silnie scalającym tworem, który już nie pozwala, by zmyć z siebie dawne uczuciowe przywiązania.
Powieść Coetzeego to filozoficznie ugruntowana historia przedstawiająca proces samopoznania, skonstruowany na ciągłej negatywnej weryfikacji osobistych przekonań bohaterów. Pokazuje, jak w prosty sposób powierzchowne osądy mogą być niwelowane a tym samym, jak płynny i niestabilny jest ogląd rzeczywistości. Niczym przywoływany wielokrotnie bohater ulubionej książki Davida - Don Quixote - postaci noblisty walczą ze złudzeniami, których świadomość ma tylko czytelnik. Czy książka opowiada historię Jezusa? Niezupełnie. Z pewnością jednak stanowi doskonały punkt wyjścia do rozważań na temat tożsamości i egzystencji.