Łagodny blues - Nick Cave - Push The Sky Away - Cristal - 19 maja 2013

Łagodny blues - Nick Cave - Push The Sky Away

Nick Cave ciągle zaskakuje. Po zakończeniu działalności zespołu Grinderman, podczas której przyzwyczaił swoich słuchaczy do jazgotliwych, brutalnych i głośnych brzmień, a także kilku przedsięwzięć pozamuzycznych, w wiel­kim stylu powraca do współpracy nad starym, słynącym z dekadencko-melancholijnego stylu, projektem Nick Cave and The Bad Seeds z nowym, piętnastym już albumem Push The Sky Away.

Zawsze, kiedy ceniony artysta czy zespół wydaje nową płytę, słuchacze obawiają się, że spotka ich rozczarowa­nie, a album okaże się dużo słabszy od poprzednich. Jed­nak nie w tym przypadku. Od Cave’a wymaga się wiele, ale on niezmiennie od lat nie zawodzi i potrafi sprostać oczeki­waniom fanów, nawet tych najbardziej wymagających.

Jest to chyba najbardziej subtelny i kameralny album w karierze Australijczyka, o czym przekonujemy się już w pierwszych minutach. Można odnieść wrażenie, że ze­spół potrzebował się wyciszyć po ostatnim, dosyć dra­pieżnym albumie Dig, Lazarus, Dig. Otwierające całą płytę, melancholijne We No Who U R, urzeka swoją delikatnością i przypomina ballady z czasów The Boatmans Cali. Przez kolejne utwory na pierwszym planie pozostaje sam Cave, podczas gdy w tle słychać subtelne, lekko płynące dźwię­ki smyczków i klawiszy, uzupełniające opowiadane przez niego, niekiedy niezwykle poetyckie, niekiedy całkowicie błahe, historie tworzą razem spójną i sugestywną całość. Owa spójność zwłaszcza zasługuje na uznanie - muzycy doskonale reagują na zmiany głosu wokalisty, wprowadza­jąc bardziej wyraziste brzmienia, aby zapobiec ewentual­nej monotonii.

Push The 5Ay Away to ponad 40-minutowa podróż do momentami mrocznej krainy subtelności, która na długo zapada w pamięć i do której chce się wielokrotnie wracać. Pozycja obowiązkowa nie tylko dla szanującego się fana twórczości charyzmatycznego Australijczyka, ale dla każ­dego, kto ceni łagodne bluesowe brzmienia na spokojne, długie wieczory, które znowy powrócą do nas po pełnym muzycznych festiwali lecie.

Cristal
19 maja 2013 - 00:43