[Daredevil] Wilson i Vanessa - czyli historia niespełnionej miłości - CoVert - 6 sierpnia 2015

[Daredevil] Wilson i Vanessa - czyli historia niespełnionej miłości

Spotkali się całkowicie przypadkowo. On, potężny mafijny boss, znajdujący się u szczytu swojej potęgi, z wielkimi marzeniami. Ona, otoczona przez bogatych adoratorów, pracownica galerii sztuki. Połączyła ich miłość – ta wspaniała, ale niszcząca siła, która doprowadza do upadku największych. Tak też było i z nim – ona stała się jego słabym punktem, w który łatwo można było uderzyć i przez który ostatecznie upadł. Chcecie posłuchać o krótkiej, lecz wspaniałej historii miłosnej Wilsona i Vanessy?

To włączcie sobie jakieś radio. Tutaj co najwyżej możecie o niej przeczytać.

Postać Wilsona Fiska znają niemal wszyscy – głównie z komiksów o Spider-Manie, gdzie ten łotr pod pseudonimem Kingpin stanowił nemezis Petera Parkera. Później jednak, po przejęciu serii o Daredevilu przez Franka Millera, postanowiono „pożyczyć” sobie pana Fiska – i w ten sposób trafił on do popularnego serialu wyprodukowanego przez Netflix.

Wilson Fisk, pomimo swojego bogactwa i potęgi, niezwykłej bezwzględności i brutalności, jest przy tym człowiekiem dość nieśmiałym. Zakochuje się w pracownicy galerii sztuki, niejakiej Vanessie. Próbując się do niej zbliżyć, by mieć chociaż pretekst do rozmowy, kupuje obraz (składający się głównie z różnych plam bieli, ale drogi niczym „Ostatnia wieczerza”). Udaje mu się zaprosić ją na kolację. Kobietę urzekają jego szczodrość i dobre maniery, a także wspomniana nieśmiałość, szczególnie urzekająca u tak potężnego mężczyzny. Vanessa zaczyna jednak w końcu podejrzewać, kim jest jej absztyfikant. Fisk nie kryje przed nią niczego – i po kilku pytaniach wyjawia jej to, czym się zajmuje. Opowiada jej o swojej wizji Hell’s Kitchen – jednej z dzielnic Nowego Jorku, w której się wychował. Chciałby wyburzyć tam wszystkie budynki i zbudować ją całkowicie od nowa, by była przyjaznym dla wszystkich miejscem.

Vanessa, o dziwo, nie ucieka, ale daje się porwać wizji Fiska i wiąże się z nim. Wkrótce zamieszkują razem – do samotnego, smutnego życia Wilsona  wkracza kobieta, która je rozjaśnia. Mężczyzna wyjawia jej swoje najgłębsze tajemnice – w tym to, jak zabił własnego ojca i jak nie może się od tego uwolnić. Vanessa pomaga mu, rozumie i akceptuje, staje się jego wsparciem. Niestety, coś za coś. Przestępca staje się nieco mniej skoncentrowany, bardziej zaczyna skupiać się na spędzaniu czasu
z ukochaną, niż kierowaniu kryminalnym imperium. Zaczynają to dostrzegać jego wspólnicy
w interesach, którzy w końcu decydują się na desperacki krok – próbują otruć Vanessę na przyjęciu. Kobieta jednak przeżywa, a Fisk po nitce, w postaci dziwnych przepływów finansowych, trafia do kłębka w postaci spiskowców. Staje się to jednak przyczyną jego upadku – wspólnicy zachowali bowiem świadka, który może wiele powiedzieć na temat działalności Fiska. Świadek ten oczywiście zaczyna zeznawać, pogrążając Fiska i wielu związanych z nim ludzi. W końcu FBI przychodzi po każdego z nich, także po Kingpina – skuwany przez policję, Wilson zdąża jeszcze oświadczyć się ukochanej i wręczyć jej pierścionek zaręczynowy.

Wydawałoby się, że nie. Jednak Fisk miał plan i na taką ewentualność. Z pomocą Vanessy organizuje grupę, która ma go odbić z uzbrojonego konwoju. Ukochana czeka na niego na dachu, skąd helikopterem mają uciec z kraju. Niestety, mężczyzna nie nadchodzi. Pokonany przez Daredevila
i wsadzony do więzienia. Vanessa, z ciężkim sercem i spełniając prośbę Kingpina, odlatuje helikopterem.

Jak widać, jest to tragiczna miłość, gdzie dwoje kochanków nigdy nie będą mieli szansy być razem. Twórcy serialu świetnie odmalowali ten wątek  - wielkie brawa dla nich.  Krwawy, bezwzględny potwór, jakim niewątpliwie jest Wilson Fisk – zabijający ludzi gołymi rękami, bez skinienia nakazujący śmierć innych – okazuje się bezbronny wobec  miłości. Nie pokonała go policja, nie pokonał go Daredevil – a miłość właśnie. 

CoVert
6 sierpnia 2015 - 12:07