Parę dni temu developer No Man's Sky Sean Murray poinformował, że wygrał trzyletnią bezsensowną i głupią wojnę o człon ,,Sky'' w nazwie swojej gry. Nie był pierwszym, który musiał walczyć o swoje, ale był chyba pierwszym, który wygrał.
Yay! We finally settled with Sky (they own the word "Sky"). We can call our game No Man's Sky. 3 years of secret stupid legal nonsense over
— Sean Murray (@NoMansSky) 17 czerwca 2016
No, kto by pomyślał, żeby walczyć o taką głupotę. Sky to słowo użytku codziennego, w języku polskim oznacza niebo. Wyobraźcie sobie, że ktoś nagle zabrania wam vlogowania na ten temat. Kto by tak zrobił? Telewizja Sky. To właśnie ona podjęła się walki o użycie Sky w nazwie gry No Man's Sky. Ta sama telewizja przyczyniła się do tego, że Microsoft (!) musiał dokonać zmiany nazwy z Skydrive na Onedrive. I jak sam Sean Murray napisał, sytuacja była całkiem poważna, nawet mimo tego że wydaje się właśnie niepoważna.
Na całe szczęście wszystko skończyło się dobrze. No Man's Sky dzięki wygranej sprawie pozostanie No Man's Sky.
To mi przypomina sytuację, kiedy znani YouTuberzy The Fine Brothers chcieli zarezerwować React dla swojej działalności. Nie muszę chyba przypominać jeszcze tego, że po filmiku, który tak czy owak został usunięty, spotkali się z całkiem sporą nienawiścią w komentarzach i spadkiem subskrypcji. Później w zaktualizowanym filmie wytłumaczyli, że chodziło tylko o ich formę programu z reakcjami, ale ten film również został usunięty.