W minionym tygodniu pojawiło się parę ciekawych produkcji niezależnych, jak np. nowa przygodówka autorów Gemini Rue oraz hip-hopowa platformówka Sideway. Nie zabrakło kilku intrygujących zwiastunów (Botanicula), wspominek (Octodad) i zapowiedzi (BIT.TRIP Runner 2). Zapraszam na przegląd, w którym stężenie niezależności jest bardzo wysokie.
W drugim przeglądzie informacji o grach niezależnych piszę między innymi o intrygującej platformówce A Valley Without Wind, sporze między Bethesdą a twórcami Minecrafta, premierze strzelanki z elementami strategii Nuclear Dawn i kolejnym opóźnieniu świetnie zapowiadającego się Feza. Zapraszam do lektury osoby poszukujące nietypowych gier.
W niezależnych wieściach zebrałem najważniejsze informacje ze świata gier niezależnych z ostatniego tygodnia. W pierwszym wydaniu przeczytacie o zbliżającej się nowej grze twórcy Super Meat Boy, sukcesie konsolowego klona Minecrafta, dacie premiery Serious Sam: The Random Encounter oraz nowej grze, która zabierze graczy na tajemniczą planetę.
Piąta generacja konsol przyniosła niesamowite molochy w postaci rewolucyjnego PlayStation, Segi Saturn oraz Nintendo 64. Zwycięzcą batalii okazała się oczywiście maszyna Sony, co nie znaczyło, że Nintendo 64 nie miało swoich świetnych gier i swojej bazy oddanych fanów. Ono było po prostu inne.
W Polsce konsola Nintendo nie miała szans w starciu z Psxem, który był tańszy, masowo piracony oraz oferował znacznie szerszy wybór cenowy gier i akcesoriów. Poza tym – braki w bijatykach, jRPGach oraz horrorach w bibliotece Nintendo były nie do zastąpienia innymi grami. Nawet jeżeli były wielkie.
Znajdowali się jednak zapaleńcy, którzy mimo wszystko kupowali Nintendo 64, czasami nawet w kilku wersjach. I to dzięki nim ograłem wiele fantastycznych gier – gier, które warto sobie przypomnieć.