Jeremy Parish jest jednym z najlepszych dziennikarzy piszących o grach wideo jakiego miałem przyjemność czytać. Eurogamer natomiast, jako jedna z nielicznych mainstreamowych stron o grach wideo, mi po prostu pasuje. Połączenie jest natomiast nad wyraz smakowite.
Tak naprawdę z Eurogamerem nowy USgamer ma wspólnego wydawcę, przedruki i chyba tyle. Obie strony skupione są na innych zagadnieniach, wartościach i różnią się podejściem, designem, czy ekipą odpowiedzialną za teksty. Obie na szczęście dostarczają sporo ciekawej publicystyki.
W dużej mierze za USGamerem stoi Jeremy Parish, który funduje nam co jakiś czas świetne teksty. Przede wszystkim to człowiek z doświadczeniem, który przez lata pisał dla 1Up, podcastował w Retronautach, tworzył i wydawał własne pismo o grach wideo oraz wspomagał innych dziennikarzy. Jako dziennikarz rozumie nie tylko jak rynek się zmienia (i jak tym czasami krzywdzi pewne gry), ale również doskonale łapie zasady game designu i ma sporo sympatii do retro oraz Japonii, nie będąc przy tym zachodnim otaku. Przede wszystkim spogląda na branżę trzeźwo, rzeczowo, z dystansu, unikając zbytniego sympatyzowania z pewnymi wzorcami i zasadami wykonywania tego zawodu, a na dodatek mocno uczestniczy w budowaniu społeczności i chętnie rozmawia z czytelnikami. Ale tyle laurki.
Spośród dobrych rzeczy, które niedawno napisał polecam:
http://www.usgamer.net/articles/the-famicom-legacy - o wadze Famicoma i NESa, nawet dziś.
http://www.usgamer.net/articles/mon-dieu-megaten-pokmon-and-party-dynamics - o tym jak bardzo ważna jest stylistyka w grach wideo i jak pewne różnice w grafice rozróżniają serie, prasę i odbiorców na różne obozy.
http://www.usgamer.net/articles/why-did-atari-fail-in-japan - dlaczego Atari nie dało rady w Japonii?
http://telebunny.net/toastyblog/2013/06/the-man-with-the-silver-gun/ - wreszcie świetny artykuł o tym, jak wielkimi grami są Castlevanie, ile tam niepozornych szczegółów, balansu rzeczy, które wydawałyby się zbyt mało istotne, miłości do budowania gier na długie lata.
Jeżeli lubicie dobrą publicystykę o grach wideo – warto mieć oko na USGamera i teksty Parisha. To swój chłop. Być może nie pisze na tematy popularne w Polsce, ale różnorodność to chyba w tym przypadku plus, prawda?