Dobry wieczór. Bez zbędnych ceregieli - oto kolejny odcinek, a autorzy pragną wykorzystać tę chwilę do złożenia Wam życzeń. A więc składamy. Najlepszego, droga anonimowa bando Internautów! A jeśli martwicie się, że już zaraz finał opowieści, to wiedzcie, że tym razem tak szybko do niego nie dojdziemy. Enjoy.
- Głośno tu – stwierdził Bałtycki przeciskając się w tłumie.
- Co? – głos Camemberta dobiegł zza grubej niewiasty wytrwale targującej się przy jednym z okalających lunapark straganów.
Jestem pewien, że wśród GOL-owej społeczności znajdą się ludzie, którzy docenią to, na co udało mi się trafić. Filmy o wielkich stworach są super - to nie ulega wątpliwości. Wytwórnia Asylum od dłuższego czasu wiedzi prym (wraz z kolegami z kanału SyFy) w kategorii najwięcej najlepszych najgorszych filmów. Pamiętacie zapewne film Mega Shark vs. Giant Octopus, który wpisał się w historię kina Internetu prawdopodobnie najlepszą sceną ever? Oto dobra wiadomość: spece z Asylum wyprodukowali sequel. Nadszedł czas Mega Shark vs. Crocosaurus. Czy jest lepsza fimowa propozycja na święta, niż obejrzenie pojedynku gigantycznego rekina z kilkusetmetrowym krokodylem (wisi mu kasę czy jak?). Zwiastun w rozwinięciu.
Witam. Witamy. Witajcie. Już na dobre zarzuciliśmy fantasy. No, niemal na dobre. Wielkie miasto, wielkie problemy i nadchodząca zagłada. Będzie super. Zapraszam do lektury odcinka ósmego, jednocześnie informując, że przed Wigilią postaram się wrzucić jeszcze jeden epizod, żeby było co czytać po kolacji z rodziną. Tymczasem zaś...
Stolica planety – Shakshasha, była największym miastem w tym układzie. Była także największym siedliskiem mętów na metr kwadratowy i jednego mieszkańca jednocześnie, oraz idealnym miejscem wypoczynku dla drapieżnych biznesmenów (bo absurdalnie wysokie budynki umożliwiały przeprowadzanie bardzo agresywnych negocjacji; szczególnie, że szyby nie były jakoś szczególnie wytrzymałe).
"Robiąc byle co, stajesz się byle kim!". To motto Remiego Gaillarda, który na pewno byle kim nie jest. Wygrzebałem ostatnio na youtubie kilka jego filmików i muszę przyznać, że dawno tak się nie śmiałem. Gość jest rewelacyjny. Bije wszystkie „forfitery” i „ale urwał” na głowę. Pewnie część (jak nie większość) z was go kojarzy, ale dla reszty krótkie wytłumaczenie: kim jest Remi? To zwariowany Francuz, który kręci zabawne filmiki z sobą w roli głównej. Dużo z nich jest w konwencji ukrytej kamery, część pokazuje jak Remi przedostając się przez ochronę występuje w różnych wydarzeniach sportowych (np. w przebraniu piłkarza świętował z zawodnikami Lorient zdobycie Pucharu Francji), pozostałe to prezentacja jego piłkarskich umiejętności.
Tyle gwoli wyjaśnienia, a teraz zapraszam do obejrzenia kilku wybranych przeze mnie filmików. Resztę znajdziecie na jego oficjalnej stronie http://www.nimportequi.com/pl/ lub na youtubie.
1. Winda
Jest weekend, jest zimno, może komuś się nudzi i zechce przeczytać kolejny odcinek naszej opowieści? A może nie? Tak czy siak - zapraszam. Będzie wybuch.
Młoda pani pilot doszła do włazu wewnętrznego śluzy, w której czekał już tęgi mężczyzna ubrany dość nieregulaminowo i technik w bardzo regulaminowym służbowym granatowym mundurze. Błiiii! Właz się otworzył. Wspomniana wyżej dwójka weszła na pokład.
Dzień dobry. Mamy piątek, zaraz weekend. Jeśli jeszcze nie zamarzły Wam klawiatury, a optyczne sensory w myszkach nadal rozpoznają powierzchnię, po której porusza się gryzoń, to zapraszam na szybką przebieżkę po moich najświeższych znaleziskach. Będą aż 3 infografiki, będą 2 filmiki, bedzie mapa. Będzie fajnie.
Infografika 1 - gry roku 2011
Znany i lubiany serwis IGN postanowił podzielić się z nami prostą (i dłuuugą) infografiką, na której widnieje sympatyczny wykres z zacnymi grami mającymi się pojawić w przyszłym roku. bardzo dobrze widać na nim ile pieniędzy będzie trzeba wydać, jeśli zapoznanie się z wszystkim, co niezłe, będzie na liście naszych/Waszych priorytetów. Tak, jest Bulletstorm i jest Wiedźmin. Grafika będzie uaktualniana, więc za jakiś czas można do niej wrócić. KLIK!
Zima zła. Oj, jaka zła. Na szczęście można poczytać czyjeś wypociny i wyobrazić sobie miejsca, gdzie jest cieplej. Ewentualnie równie zimno, ale z lepszym odśnieżeniem wkoło. No, lub kosmos. Bo tam znajdujemy się dzisiaj. I poznamy nową, ważną postać.
- Uwaga, uwaga! Proszę zapiąć pasy i zgasić drogie cygara. Za pięć sekund wyjdziemy z atmosfery i włączymy hipernapęd. Pięć…cztery…trzy…dwa…jeden…już. Witamy w nadprzestrzeni.
Witajcie, drodzy miłośnicy doskonałej prozy (wybaczcie). Oto przed wami idealny kandydat na zapełnienie 10 minut niedzielnego wieczoru - odcinek piąty naszej wspaniałej opowieści. Pewne sprawy powoli się wyjaśniają i rysuje się w miarę jasny cel. Gotowi? Hejże ho!
Słońce powoli chowało się za ośnieżonymi wierzchołkami odległych gór. Ostatnie promienie oświetlały mały okrągły placyk przed gospodą "Pod Łuską Śledzia".
- Coś musiało się stać - Gouda energicznie wstał zza stołu. - Nie ma co! Trzeba go poszukać!
- Racja. Czekanie tutaj nic nam nie przyniesie - Mozzarella podniosła się również.
- Camembert, idziemy - rycerz zwrócił się do przyjaciela. – Camembert! Idziemy!
- Jeszcze dwie minuty mamo. Naprawdę. Już wstaję.
Dobry wieczór matki, żony, kochanki, synowie, dziadkowie, sąsiedzi i bracia. Przed Wami odcinek czwarty naszej historii, w którym nieco skaczemy w czasie i przestrzeni oczekując na powrót Bałtyckiego. A już niedługo koniec gadania i ruszany w kierunku przygody. Obiecuję.
- Oczywiście, nazywam się... - Mozzarella nie dokończyła, gdyż zoviraksy wybiły ścianę magazynu.
Dziewiąty odcinek moich internetowych odkryć to zestaw 3 na 3 - trzy gierkowe, ośmiobitowe, zabawne filmiki oraz trzy obrazki dla: rodziców, graczy i grafików (a tak naprawdę to dla wszystkich). Zapraszam.
Wyścig klasycznych postaci z gier
Kto wygra, ach kto? Czy aby na pewno pewien słynny jeż? Wydaje się, że konkurencja słabuje. Oglądajcie do końca. Sympatyczna animacja to jest.