Jeżeli kiedykolwiek usłyszeliście od rodziców lub innego autorytetu, że grając marnujecie czas, to macie pełne prawo wątpić w słuszność tego stwierdzenia. Jako dowód potraktujcie chociażby nowy cykl felietonów, w których przybliżę sylwetki największych postaci e-sportu - ludzi, którzy odnieśli sukces w profesjonalnym gamingu i tym samym pokazali, że granie może być traktowane jako sport.
Wszyscy miłośnicy Halo: Reach mogą szykować się do pierwszego turnieju Xbox LIVE League, który rozpocznie się w tym miesiącu. Zapisy czteroosobowych drużyn będą przyjmowane do 19 listopada. W jaki sposób zostaną przeprowadzone rozgrywki? Poniżej przedstawiamy pierwsze informacje na temat tego niecodziennego wydarzenia.
IdrA, to legendarna postać sceny Starcrafta. Ten Amerykanin azjatyckiego pochodzenia to kawał nerwusa, a co za tym idzie niespecjalnie miły przeciwnik. Jednak przyznać trzeba, że skubaniec potrafi doskonale grać i jest bez wątpienia jednym z najlepszych Zergów na świecie. Dzisiaj jego przeciwnikiem będzie HuK, który, dla odmiany, przez wielu jest uznawany za najlepszego Protossa na scenie amerykańskiej. Szykuje się zatem niezłe widowisko, chociaż sam mecz trwa zaledwie 15 minut. Jest to chyba jednak dosyć dobry czas. W sam raz, żeby zobaczyć niezłą akcję, a przy okazji się nie zanudzić. Jeśli o mnie chodzi, to lubię oglądać epickie - 40 minutowe pojedynki, ale kiedy jest szansa na ostrą, szybką rozgrywkę, to też z reguły nie narzekam.
Dzisiaj mam nie lada gratkę dla graczy, którzy preferują Protossów. Husky – jeden z najbardziej popularnych komentatorów, zaprezentował ostatnio kilka bardzo dobrych gier HuKa. Huk natomiast, to niewątpliwie najlepszy amerykański Protoss, zwycięzca ostatniego turnieju MLG, a przy okazji dosyć interesująca osoba, ale tego akurat możecie się dowiedzieć z samych komentarzy.
Dzisiaj mam dla Was kolejną epicką rozgrywkę, która rozpoczęta odrobinę niekonwencjonalnym reaper rushem przeciągnęła się na emocjonujące 45 minut. Przed nami Terran vs Terran w wykonaniu Morrow – jednego z najlepszych przedstawicieli diamentowej dywizji z europy, oraz SeleCTa, gracza który niezmiennie zajmuje szczytowe pozycje na amerykańskim top 200. Wszystko to okraszone komentarzem HDStarcraft, a więc nie tylko przyjemnie się ogląda, ale i słucha.
Dzisiejsza relacja jest dosyć nietypowa ponieważ jest robiona na żywo, czyli nie z nagranej powtórki, ale w trakcie trwania meczu. Takie podejście pozwala spojrzeć na rozgrywkę z punktu widzenia gracza, co ma niewątpliwie sporo plusów. Przy okazji przedstawiam kolejnego komentatora - PsY. W zasadzie jest to przede wszystkim gracz, zresztą jeden z czołowych na amerykańskich serwerach, który komentuje głównie własne mecze (choć nie tylko). Czyni to dosyć wnikliwie, analizując swój styl gry, błędy jakie popełnia oraz to jak wykorzystać pomyłki popełnione przez przeciwnika.
Mimo, że esportową scenę obserwuję już nieco z boku, nie byłbym sobą nie komentując ostatniej dyskusji o profesjonalizmie polskich graczy. Temat ciekawy, a lecho swoim tekstem na frag-executors.com sprowokował niemal wszystkie redakcje do wielkiej dyskusji czy jestesmy pro, czy jeszcze nie. Mniej zorientowanych w temacie czytelników odsyłam w to, to, to oraz to miejsce. Otóż, moi drodzy koledzy po fachu, nie, nie jesteśmy i jeszcze bardzo długo nie będziemy pro. A jeśli ktoś bardzo chce żyć w świecie, gdzie esport jest czymś więcej niż zabawą z domieszką rywalizacji, polecam najbliższy samolot do Seulu.
Sprawa wygląda najzwyczaj prosto - profesjonalni będziemy, gdy w Polsce powstanie jakakolwiek struktura normująca i sprawująca kontrolę nad rozgrywkami, gdy esportowe zespoły uzyskają jakąkolwiek formę prawną i będą sprawnie zarządzane przez ludzi potrafiących nieco więcej niż kolejna smsowa prośba o ddos, bo przeciwna drużyna jest akurat lepsza w uczciwej rywalizacji. Wreszcie, o profesjonalizmie będzie można mówić, gdy sami gracze zmienią podejście do tego co robią.
Mam co prawda do przedstawienia jeszcze kilku komentatorów, ale dzisiaj będzie mała zmiana planów. Trafiłem na bardzo ciekawy mecz, będący doskonałym przykładem pojedynku Protoss vs Terran i postanowiłem go Wam szybciutko zaprezentować. Tym razem komentarz w wykonaniu Husky’ego, jest więc zabawnie i rzeczowo.
Tym razem będzie mocno edukacyjnie. Głównie za sprawą komentatora, którego zamierzam dzisiaj przedstawić. Day9, to koleś, który na Blizzardowskiej strategii zęby zjadłi zna się na tej zabawie jak mało kto. Day9, jako komentator brał udział w wielu imprezach sportowych i w świecie Starcrafta jest dosyć znaną personą. Nie tylko ze względu na poziom swojej wiedzy, ale również z powodu osobowości. A osobowość, panie i panowie, trzeba zdecydowanie mieć, szczególnie kiedy krótki mecz analizuje się przez prawie godzinę.
Dzisiaj mam dla Was wyjątkowo udany mecz. Całość nagrania to niemalże 50 minut, jednak zdecydowanie warto je zobaczyć. Wszystko z komentarzem jednego z najlepszych amerykańskich komentatorów. HD, bo o nim mowa, publikuje za pośrednictwem kanału HDStarcraft i jeśli ktoś jest zainteresowany profesjonalnymi rozgrywkami w StarCrafta II, to grzechem byłoby nie subskrybować jego relacji.