Deadly Class 7 - A teraz szybko... - Nato - 21 listopada 2021

Deadly Class 7 - A teraz szybko...

Gdy tajemnica Marcusa zostaje odkryta, a jego kryjówka zdemaskowana robi się naprawdę gorąco. Nim się obejrzymy ma przeciwko sobie przekupnych gliniarzy, elitarny oddział cyngli jakuzy i kolegów ze szkoły zabójców. Nie będzie łatwo wyjść z tego cało, a kluczem do przetrwania mogą okazać się niespodziewane sojusze.

Zgodnie z przykazaniem Hitchcocka album zaczyna się trzęsieniem ziemi, potem zaś napięcie stale rośnie. Siódemka to prawdziwa sieka, w której Wesley Craig znów daje niebywały popis artystycznych umiejętności. Obrazy dosłownie wychodzą z kadrów, a o samej kompozycji plansz można by napisać książkę. Każda strona emanuje energią i brutalną agresją, a tempo akcji jest szaleńczo szybkie.

Zbyt szybkie, na mój gust. Choć Rick Remender nie zapomina o miejscu na romans czy refleksję, zabójcze tempo nie pozwala na rozwój i zachowanie wiarygodności. Gdy zmęczony długą ucieczką, pobity niemal do nieprzytomności Marcus przewartościowuje swoje poglądy i dojrzewa do przebaczenia swoim wrogom, cóż... niełatwo przejść nad tym do porządku dziennego.

Najnowszy album Deadly Class to świetnie zrealizowana sieka. Seria wciąż pozostaje jedną z moich ulubionych, ale trudno nie zauważyć, że miewała lepsze momenty. Szaleńcze tempo zagarnęło dla siebie cały spektakl. Zabrakło elementów, które czynią ten tytuł wyjątkowym: refleksje odarło z realizmu, relacje z należnego im pola. Jest dobrze, ale bywało znacznie lepiej.

Józek Śliwiński

Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik 

Format: 170x260 mm

Liczba stron: 120

Oprawa: miękka

Polski wydawca: Non Stop Comics

Data wydania polskiego: październik 2021

Data oryginalnego wydania: sierpień 2018


Nato
21 listopada 2021 - 20:42