Noir burlesque. Tom 1 - recenzja komiksu.
Recenzja: Witaj ponownie, Myrno! Julia. Z archiwum spraw kryminalnych. Tom 4
Recenzja: Rapsodia węgierska
RIP Tom 1: Derrick. Ciężko przeżyć własną śmierć
Recenzja Moriarty #7
Billy Summers najnowsza książka Stephena Kinga, to nie horror, ale kryminał. Co to będzie?
Enrico Marini to niebywale utalentowany włoski artysta komiksowy, mający w swoim dorobku kilka naprawdę wyśmienitych tytułów. Czy do tego grona można zaliczyć album Noir burlesque tom 1?
Włoski komiks coraz lepiej radzi sobie na naszym rynku, z miesiąca na miesiąc zyskując coraz więcej fanów. Przekłada się to oczywiście na dostępność kolejnych serii prosto z Półwyspu Apenińskiego. Jedną z nich jest cykl Julia, który kierowany jest do miłośników kryminałów.
Szpiegowska rapsodia wprowadzająca czytelnika w niezwykle bogaty i dobrze wykreowany świat końca lat 30., która niczym węgierskie leczo łechcze podniebienie konsumenta dobrej popkultury.
Chyba każdemu trafia się w życiu moment beznadziei. Nie jesteśmy w tym miejscy, gdzie chcielibyśmy być. Mamy okropną pracę i czujemy się uwięzieni w takim małym piekle smutku i stagnacji. Nie wyobrażamy sobie szansy na lepsze jutro, więc jedyne co pozostaje to dryfowanie. Piszę o tym nie tylko w ramach wołania o pomoc i ratunek, ale także dlatego, że to uczucie braku nadziei jest świetnie przedstawione w komiksie RIP Tom 1: Derrick. Ciężko przeżyć własną śmierć. Czy oznacza to, że lepiej trzymać się z dala od tego tytułu? W końcu kto chciałby pogrążać się w takich tematach?
Wyraziści bohaterowie, wielkie tajemnice, mroki nocy i przerażone krzyki kobiet. Czyli nic innego jak siódma już część serii Moriarty, która z każdą kolejną odsłoną robi się coraz lepsza.
Najnowsza książka Stephena Kinga nie jest horrorem, nie ma w niej żadnych nadnaturalnych mocy, ani żadnego czającego się w ciemności potwora. Billy Summers jest rasowym kryminałem, hołdem Kinga dla starych pisarzy gatunku. Przynajmniej tak twierdzi. Dla mnie osobiście jest wielkim zaskoczeniem, gdyż mam bardzo mieszane uczucia odnośnie do tej książki. Zapraszam na Inny Regał #29 gdzie opowiem trochę o książce Billy Summers Stephena Kinga.
Gdy tajemniczy superbohater "Black Beetle" udaje się na zgromadzenie mafijnych rodzin niemal ginie w trakcie wielkiego wybuchu. Kto i dlaczego wydał gangsterom wojnę? To sprawka innego bohatera czy kogoś, kto miał w tym interes?
Cześć wszystkim. Oby w ten weekend humor dopisywał Wam tak jak mi po wczorajszym meczu naszych piłkarzy. Z lekką głową zawsze lepiej gra się w gry wideo. Jeśli o mnie chodzi, to nie gram aktualnie w nic nowego. Kilka dni temu udało mi się zdobyć wszystkie osiągnięcia w Metro 2033. To jednak tylko czubek góry lodowej przy innych tytułach, z którymi bawię się całymi latami i miesiącami. Po więcej zapraszam do dalszej części tekstu.
Witam wszystkich. Gracze często lubią mówić o tym, że nie mają czasu na gry. Chwalą się swoimi kupkami wstydu itd. Też mógłbym zrobić zestawienie kilkuset gier, w które nigdy nie zagram z przeróżnych powodów. Mogą to być preferencje, brak pieniędzy lub chęci do grania i sto innych tłumaczeń. Jestem jednak typem gracza cierpliwego, który wierzy w to, że nawet gdy nie ma się na coś czasu przez kilka lat, to w końcu uda się go znaleźć. Dlatego też dzisiaj napomknę w kilku słowach o grach, w które nie grałem od dawna. Czasem jednak wystarczy zagrać w jeden tytuł i od razu wraca chęć do zabawy w wirtualnych światach.
Enigmatyczny olbrzym i mały chłopiec z wielkim kotem łącza siły, by pokonać szalonego naukowca. Nie będzie to łatwe, bo Jacques przestał słyszeć przedmioty. Na szczęście mogą liczyć na pomoc ulicznych dzieci, o ile tylko odpowiednia zasada zostanie zapisana na ścianie z zasadą.