Mroczny Rycerz powstaje - wrażenia z nocnej premiery w kinie IMAX
Posłuchaj całego soundtracku z The Dark Knight Rises za darmo
Mroczny Rycerz Powstaje: informacje zebrane (#1)
The Dark Knight Rises ma swój pierwszy, alegoryczny plakat
Pierwsze zdjęcie Bane'a z The Dark Knight Rises
Talia al Ghul i Black Mask pojawią się w The Dark Knight Rises [UPDATE]
Stało się. Największa kinowa premiera tego roku za nami. Jako fan Batmana postanowiłem dla odmiany wybrać się na nocny pokaz filmu Mroczny Rycerz powstaje do kina IMAX. Nolan nakręcił godzinę filmu specjalnie z myślą o tych monumentalnych ekranach i zachęcał do obejrzenia na nich zwieńczenia trylogii. Jeżeli rozważacie, czy warto dołożyć te parę złotych lub po prostu chcecie się dowiedzieć, jakie wrażenie wywarła na mnie ta produkcja, to zapraszam do dalszej lektury…
Magazyn Empire zrobił dziś internautom czekającym na premierę zakończenia filmowej trylogii o Batmanie niesamowity prezent. Każdy z nas może w tej chwili posłuchać całej ścieżki dźwiękowej z The Dark Knight Rises, skomponowanej przez Hansa Zimmera, jednego z najbardziej uznanych kompozytorów muzyki filmowej (i coraz częściej - do gier). Nie będę wymieniał ulubionych ścieżek, żeby nikt się nie uprzedzał - opiniami podzielimy się w komentarzach.
(kliknij MENU, żeby wybrać pozostałe ścieżki)
Zainteresowanym przypominam, że na moim blogu znajdziecie kilkuczęściowe zestawienie najważniejszych informacji o filmie Christophera Nolana:
Polecam również artykuł pt. "Bane: kim jest człowiek, który złamał Batmana?", dokładnie omawiający postać głównego złoczyńcy we wspomnianym filmie.
Przed kilkoma dniami informowałem Was o akcji, którą magazyn filmowy Empire przygotował w związku z najnowszym wydaniem, zawierajacym zdjęcia z planu i nowe szczegóły o finale trylogii przygód Batmana w reżyserii Chrisa Nolana. Dziś za pośrednictwem swojej strony internetowej czasopismo opublikowało fragment artykułu zawierający wypowiedzi m.in. reżysera i Toma Hardy'ego (Bane). Są tu spore niespodzianki, a więc ostrzegam przed spoilerami.
W ostatnich tygodniach coraz częściej mówi się o nadchodzącej produkcji Arkham City, ale są tacy, którzy jeszcze bardziej czekają na trzecią część filmowej trylogii o Mrocznym Rycerzu, realizowanej przez braci Nolan. Wiemy już, że w filmie nie zobaczymy Two-Face'a, za to dostaniemy Catwoman i Bane'a (zaprezentowanego nawet na swoim pierwszym zdjęciu). Przyszła pora na pierwszy oficjalny plakat filmu.
Minęło ponad pięć miesięcy od ogłoszenia, że w kolejnym filmowym Batmanie autorstwa Chrisa Nolana pojawią się Bane i Catwoman. Dzisiaj - NARESZCIE - ujawnione zostało pierwsze zdjęcie 'człowieka, który złamał Batmana' - przypominam, że w tej roli Tom Hardy, dobrze kojarzony m.in. z Incepcją. Jedno zdjęcie to niby niewiele, ale dla hardkorowych fanów jest na wagę złota. Wielkie plecy, maska (choć inna niż w komiksach), do tego brak przewodów dostarczających venom. Możemy zacząć dumać i wnioskować. Oprócz tego, w środku mały spoiler.
Serwis Collider.com przekazał właśnie kolejną nowinę odnośnie obsady zaplanowanej na wakacje 2012 ekranizacji przygód Batmana w reżyserii Chrisa Nolana. Informacja jest oficjalna, pochodzi z oficjalnej notatki prasowej rozesłanej dziś przez wytwórnię Warner Bros. i niesie tę oto wieść: francuska aktorka Marion Cotillard wystąpi w The Dark Knight Rises w roli Talii al Ghul, natomiast Joseph Gordon-Levitt wcieli się w Romana Sionisa, bardziej znanego jako Black Mask. Oboje aktorów zagrało m.in. w ostatnim przeboju Nolana - Incepcji.
UPDATE: news jest nieaktualny - okazało się, że informacja prasowa, otrzymana przez Collider.com, była nieprawdziwa.
Niemniej jednak Joseph Gordon-Levitt wystąpi w filmie, co sam przyznał kilka tygodni temu, nie wiemy tylko w jakiej roli. Marion Cotillard jest z kolei na etapie negocjacji swojego występu.
Przed kilkoma dniami reżyser Chris Nolan po raz kolejny zaprzeczył, jakoby w ostatniej części jego trylogii filmów o Batmanie miał pojawić się Joker. Teraz nasze ubolewanie może być jeszcze większe, gdyż oficjalnie potwierdzono, że w The Dark Knight Rises, kontynuacji kinowego hitu z 2008 r., nie ma miejsca także dla Two-Face'a. W rozwinięciu niusa m.in. wypowiedź Aarona Eckharta.