Gamescomowa nędza, czyli pogoń za exclusivem
Wszystkie trailery z Gamescomu 2013 [cz.2]! Trailers Gamescom Edition (24.8)
Wrażenia po konferencjach Sony i Electronic Arts na Gamescomie, czyli o zbieraniu resztek z talerza po E3
Trailery z gamescomu (ponad 50 filmików!) - Trailers (18.08)
Po Gamescom: Pecet wiecznie żywy, a konsole muszą się zmienić
Relecja z gamescom 2011: Geekonwój powrócił - cz. 1 - błoto, tłumy i wielbłądy
Next-geny to strasznie krucha sprawa. Niby na rynku są, niby już go powoli dominują, ale jakoś nie potrafią czymkolwiek zaskoczyć. Faktycznie, zmierzają na nie jakieś gry, ale nie wszystkie pojawią się akurat w tym roku. O ile technologia idzie do przodu i to w zastraszającym tempie, to mentalność ludzi od marketingu z Microsoftu czy Sony, został jeszcze gdzieś w przedszkolu.
W tym tygodniu to niemiecka Kolonia jest stolicą wirtualnej rozgrywki, bo to właśnie tam odbywają się targi Gamescom '13. Święto to doskonale potrafią wykorzystać spece od marketingu, którzy całą masą przygotowanych specjalnie na Gamescom materiałom wideo jeszcze bardziej rozbudzają wyobraźnię graczy, otwierając tym samym ich portfele. A skoro o trailerach mowa... w Trailers Gamescom Edition znajdziecie wszystkie filmiki z tegorocznych targów. Przed wami część druga gamescomowych zwiastunów.
W tym roku konferencje na Gamescom, pomimo zbliżających się premier następnej generacji konsol, wypadły dość słabo pod względem udostępnionej zawartości. W sieci dostępny był tylko live stream imprez Electronic Arts oraz Sony, bo Microsoft zdecydował się na imprezę bardziej zamkniętą. Szkoda, bo konkurencja w postaci PS4 na tym bardzo skorzystała. Nawet Andrew House był tak pewny siebie, że uszczypnął Mikromiękkich, wspominając o ich zmianie polityki. A co z EA? Ci grzecznie ustali gdzieś w większym kącie, nie pokazując zbyt dużo ciekawych rzeczy.
Trailers to cotygodniowa porcja najlepszych i najważniejszych trailerów z całego tygodnia. W każdą sobotę: trailery, teasery i dzienniki dewelopera. Dzięki Trailers nie ominiecie żadnego ważnego filmiku.
Trochę czasu po targach Gamescom, setkach zapowiedzi większych i mniejszych gier, zmianach układu sił i niesamowitych trailerach wraca wiara w branżę oraz w stałe zachodzące w niej zmiany. Tradycyjnie, jak niemal co roku obserwacje tej całej radosnej gawiedzi doprowadziły mnie też do naprawdę interesujących wniosków.
Gwoli ścisłości – na targach nie byłem, ale starałem się bacznie obserwować ich przebieg za pomocą wszelkiej maści serwisów informacyjnych. Wszystkie ważniejsze informacje znalazły już swoje podsumowanie na niezliczonych portalach, dlatego nie warto ich powtarzać. I pomimo całej fantastycznej gamy gier zaprezentowanych na targach w Kolonii, coraz mocniej rzuca mi się w oczy pewien fakt: obecny system sprzedaży gier konsolowych zaczyna coraz mniej odpowiadać wielu graczom. Obecny system zaczyna wymagać zmian.
Pojechać na wakacje na gamescom do Kolonii. Wydawało by się – radosna i obiecująca perspektywa. Może pamiętacie ideę geekonwoju, którą starałem się forsować kilka tygodni temu. Można powiedzieć, że wypaliła, choć... Dobra, dobra – zaczynam od początku.
Wyruszamy we wtorek, 16 sierpnia 2011. Godzina – dosyć wczesna. Odbieramy jedną osobę z dworca. Okazało się, że chłopak jechał aż z Krakowa, biedaczysko. Na ostatnie minuty przed wyjazdem jedziemy po namiot i zakupy. Oczywiście nie obyło się bez małego nawrotu po rzeczy, których zapomniałem. Ostatecznie koło godziny 11 wyruszyliśmy w trasę. Wraz z kumplem, którego świeżo co zaraziłem oglądaniem Starcrafta II zagadalśmy się na Berliner Ringu, czyli wielkiej obwodnicy Berlina. Zacząłem mówić o tym jak niesamowite ZvZ ma Nerchio, jeden z czołowych polskich graczy. Nie pamiętam gdzie dokładnie zacząłem ten temat, ale zorientowaliśmy się, że zabłądziliśmy jakieś 100 km za naszym zjazdem. Tak oto uroczo nadłożyliśmy 200 km. Cholera Nerchio, dlaczego musisz mieć takie szalone APM?!
Od mniej więcej dwóch godzin trwa na Gamescomie turniej oficjalnego sequela Doty (stream dostępny jest tu), którego główną nagrodą jest milion dolarów. Co prawda e-sportami interesuję się od około roku, ale na razie jest to najgorzej przeprowadzona impreza tego typu, z jaką się spotkałem.
Nie muszę chyba nikomu z Was tłumaczyć czym jest gamescom. Jeżeli jakimś cudem przybłąkał się na tę stronę Czytelnik, który nie wie z czym to się je - tłumaczę. Gamescom to największe targi gier komputerowych na świecie, które w zeszłym roku przyciągnęły prawie 250 tys. zwiedzających, 458 wystawców i prawie 4100 dziennikarzy z całego świata. Gamescom jest Bożym Narodzeniem, Sylwestrem, paradą z okazji Dnia św. Patryka i balem przebierańców w jednym. To Mekka graczy z całej Europy. Mokry sen prawdziwego nerda. E3 i Tokyo Games Show starego świata. Jednym słowem – miejsce które trzeba odwiedzić.
Taką definicję gamescomu podaję bez zmrużenia oka po zeszłorocznej wizycie w Kolonii. Niemal rok temu wyruszyliśmy w trzy osoby samochodem prawie tak starym jak ja, z zapasem chińskich zupek, śpiworami i resztą „prowiantu” w trasę, która wyniosła łącznie prawie 2000km (zahaczyliśmy o Amsterdam, skoru już byliśmy w okolicy). Z powodu ogarniczonych funduszy spaliśmy w samochodzie, braliśmy prysznice na stacjach benzynowych i jedliśmy to co przywieźliśmy ze sobą oraz kanapki z Burger Kinga. To ostatnie tylko dlatego, że przed wejściem na targi rozdawano kupony na zniżki do tegoż fast-fooda. Wiecie co? To był jeden z najlepszych wyjazdów mojego życia.
W tym roku postanowiliśmy powtórzyć tamtą wyprawę. Zastanawiałem się jak można by Wam odpowiednio przedstawić klimat takiego wyjazdu. Tekst? Galeria? Filmik? A czemu nie mielibyście wybrać się tam z nami?
Tak narodziła się idea Geekonwoju. Wszyscy maniacy elektronicznej rozrywki, którzy chcą przeżyć przygodę, którą chcą wspominać przez miesiące po powrocie i nie boją się spontanicznych akcji – ta akcja ma Was pobudzić do działania. Do Geekonwoju można dołączyć i odłączyć się w dowolnym miejscu, o dowolnym czasie. Chcę po prostu dać grupie zapeleńców, której przedstawicielem zresztą sam jestem, możliwość odnalezienia się wśród dziesiątek tysięcy osób odwiedzających Kolonię w dniach 17-21 sierpnia. Jestem pewien, że wielu z Was brakuje ekipy z którą mogliby się wybrać, bądź z drugiej strony nie macie się z kim zabrać, bo np. nie macie samochodu. Ta akcja jest dla Was.
Dzięki uprzejmości naszych parlamentarzystów w przyszłym roku mamy kolejny wolny od pracy dzień w kalendarzu. Aż szkoda, że święto Trzech Króli nie przypada np. w pierwszej dekadzie czerwca. Ze spokojem można by wtedy koczować przed monitorem do 5-tej nad ranem, śledząc konferencje podczas Electronic Entertainment Expo. Dla tych, którzy zamierzają być na bieżąco z wydarzeniami z największych przyszłorocznych imprez w branży, mam już krótki terminarz tego co, kiedy i gdzie będzie się działo.
Targi to miejsce pełne niespodzianek. Nigdy nie wiadomo, z której strony zaatakują kłopoty, co się zepsuje, co odmówi posłuszeństwa. A, że coś posłuszeństwa odmówi, jest pewne. Tym razem jednak skoncentruję się na tym, co nie do końca działało po drugiej stronie barykady - po stronie firm wystawiających się na gamescom.