Prince of Persia to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, którą kojarzy praktycznie każdy gracz. Trylogia Piasków Czasu wywarła ogromny wpływ na branżę. Za stworzeniem tego trójwymiarowego arcydzieła stoi całe studio Ubisoft Montreal, ale jest pewna jedna postać, która była „mózgiem” całej operacji, a także ojcem samej serii – Jordan Mechner. Gdyby odwzorować jego karierę producenta gier wideo na wykresie, to mielibyśmy coś w rodzaju wielkich fal, albo rollercoastera. Raz wykres sięgałby nieba, raz dna.
Rolpleje są z pewnością jednymi z najbardziej wciągających gier – w końcu nic nie interesuje tak, jak świetnie zbudowana i poprowadzona historia. Twórcy skrupulatnie wprowadzają nas w tajniki świata przedstawionego, powoli zapoznają z mechanizmami rozrywki, swobodnie pozwalając na pochłonięcie przez niesamowity klimat. Pokazują kilka informacji, po czym każą nam poszukiwać ich znaczenia; zapoznają z postaciami, które staramy się zrozumieć. Mało która gra jednak pozwala na wykreowanie kilku postaci, którymi moglibyśmy sterować jako drużyną – nadać im odpowiednie role, wymyślić przeszłość, wybrać charakter i wygląd. Wśród takich gier znajduje się Baldur’s Gate oraz Icewind Dale, świetnie przyjęte erpegi. W ich kontynuacjach słyszymy Inona Zura, izraelskiego kompozytora współtworzącego ścieżkę dźwiękową do ponad czterdziestu tytułów.
Ale zagrałbym już w nowego Prince of Persia. Niestety, o kolejnej odsłonie jednej z najsilniejszych marek należących do Ubisoftu jest nieznośnie cicho. Ostatnia „duża” gra z serii pojawiła się w 2010 roku i w moich oczach był to jeden z najbardziej niepotrzebnych interqueli (niepotrzebny w tym sensie, że w żaden sposób nie ubogacał historii przedstawionej w trylogii Piasków czasu), a wydany dwa lata wcześniej reboot zyskał tyle samo zwolenników, co przeciwników. Czy nie nastała już pora, by Książę wrócił w chwale i odzyskał należne mu miejsce w ekstraklasie gier wideo? Być może nowy Prince of Persia właśnie powstaje i niewykluczone, że przybierze formę sandboxa. Poniżej przeczytacie, dlaczego moim zdaniem jest to możliwe i dobre rozwiązanie.
Lubię gry z serii Prince of Persia, naprawdę lubię i staram się do nich wracać co jakiś czas. Szkoda, że po trylogii Piasków Czasu nie zostało już zbyt wiele i Ubisoft przestawił się na masową produkcję Assassin’s Creed, do którego doszły ostatnio Watch Dogsy oraz Far Cry…
Co jest jednak w bieganiu po ścianach Bliskiego Wschodu, że chce się do niego wracać? Nie sądzę bym umiał to określić w jasny sposób, ale seria zapoczątkowana przez Jordana Mechnera po prostu dobrze działa.
Trylogia Prince of Persia jest jedną z najlepszych serii gier akcji ostatnich lat. Każda z poszczególnych części uzupełniała się dodając coraz to lepsze i usprawnione elementy. Klimat baśni tysiąca i jednej nocy w Sands of Time, wyśmienita walka w Warrior Within, aż po Two Thrones, które może nie wyróżniało się tak mocno jak poprzednicy, ale było doskonałym połączeniem obu poprzedników.
Ciąg dalszy rozkładania gier pana Jordana Mechnera na czynniki pierwsze. Dziś zapraszam Was do obejrzenia moich zmagań z drugą częścią kultowej serii „Prince of Persia”. Rozgrywka lepiej poprowadzona niż podczas nagrywania materiału dedykowanego pierwszej części, a przyznam szczerze, że momentami łatwo nie było. „Prince of Persia 2” to wyjątkowa przygoda w klimatach bliskich „Baśniom tysiąca i jednej nocy” oraz filmom o Sindbadzie żeglarzu. Na poniższym filmie zobaczycie w jaki sposób Książę wychodzi z domu, jak wkurzający potrafi być kościotrup na niestabilnym moście oraz dlaczego oddam dziś królestwo (wraz z księżniczką i latającym dywanem) za kebab z ostrym sosem...
W drugim odcinku swojego cyklu wideo po raz kolejny zabiorę Was w sentymentalną podróż wehikułem czasu. Tym razem pod lupę trafia absolutny klasyk gatunku gier platformowych, czyli pierwsza pozycja ze znakomitej serii „Prince of Persia” – kolejna z wielkich produkcji mojego „gamingowego” dzieciństwa. Przy okazji przekonałem się, że lata grania na padzie w nowe, przeważnie bardzo proste produkcje, drastycznie obniżyła moje umiejętności grania w zręcznościówki przy pomocy klawiatury. Poprawiłem natomiast nieco jakość nagranego głosu, podmieniając gąbkę w mikrofonie. W następnym odcinku zamierzam pójść o krok dalej i spróbować wykorzystać zewnętrzną kartę dźwiękową pod USB, z którą zakłócenia powinny być dużo mniejsze, co po procesie odszumiania powinno zaowocować przyjemniejszym wokalem.
Wśród fanów Księcia Persji nie brakuje osób, które Duszę wojownika uważają za najsłabszy epizod trylogii Piasków czasu. Od gry odstręcza ich nadmierna brutalność (niespotykana wcześniej w tej serii), rezygnacja z baśniowej stylistyki (charakterystycznej dla poprzednich odsłon cyklu) oraz zbyt agresywna ścieżka dźwiękowa. Ja w tej kwestii mam zgoła odmienne zdanie. Ukazanie mrocznej strony głównego bohatera i totalna zmiana klimatu to czynniki, które w moim przekonaniu decydują o sile tego tytułu i stawiają go najwyżej w całym tryptyku. Prince of Persia: Warrior Within to produkt dojrzały i poważny, któremu nie sposób przylepić etykietki bajki dla dzieci. I taka jest też zawarta w grze muzyka. Bezkompromisowa, ciężka i zupełnie odbiegająca od tego, do czego przyzwyczaiły nas poprzednie tytuły z tej serii.
Prince of Persia Collection, Ico&Shadow of The Colossus, Sly Collection, God of War Collection. Chyba można już zacząć przebąkiwać o nowej tendencji na rynku gier. Zestawy dawniej wydanych produkcji, po odpowiednim odświeżeniu, stają się marketingowym strzałem w dziesiątkę.
Seria Classics HD to projekt ciekawy, który jednak jak dotąd nie był eksploatowany w jakiś przesadny sposób. Istnieje jednak szansa, że sukces zestawu dwóch pierwszych odsłon God of War oraz potencjalnie dobra sprzedaż odnowionych przygód szopa-złodziejaszka Sly'a (premiera w listopadzie) oraz fenomenanych dzieł Team Ico (debiut być może w kwietniu 2011 roku) ma sporą szanse przyczynić się do tego, by firma Sony zaczęła częściej rozważać możliwość wydawania na PlayStation 3 klasyków znanych głównie z PS2 w formie godnej naszych czasów. Według najświeższych plotek, do sprzedaży mogą już wkrótce trafić zestawy składające się ze starszych gier z serii Mortal Kombat, a także kultowej trylogii Księcia Persji.