W drugim odcinku swojego cyklu wideo po raz kolejny zabiorę Was w sentymentalną podróż wehikułem czasu. Tym razem pod lupę trafia absolutny klasyk gatunku gier platformowych, czyli pierwsza pozycja ze znakomitej serii „Prince of Persia” – kolejna z wielkich produkcji mojego „gamingowego” dzieciństwa. Przy okazji przekonałem się, że lata grania na padzie w nowe, przeważnie bardzo proste produkcje, drastycznie obniżyła moje umiejętności grania w zręcznościówki przy pomocy klawiatury. Poprawiłem natomiast nieco jakość nagranego głosu, podmieniając gąbkę w mikrofonie. W następnym odcinku zamierzam pójść o krok dalej i spróbować wykorzystać zewnętrzną kartę dźwiękową pod USB, z którą zakłócenia powinny być dużo mniejsze, co po procesie odszumiania powinno zaowocować przyjemniejszym wokalem.
„Prince of Persia” została wydana w roku 1989 przez firmę Brøderbund Software, komputerach Apple II. Później ukazały się wersje dedykowane platformom takim jak Amiga, Atari ST, PC. Ostatecznie gra ukazała się na ponad 15 systemach. Autorem gry jest Jordan Mechner – jest on pomysłodawcą, twórcą grafiki oraz kodu tego tytułu. „Prince of Persia” jest najprawdopodobniej pierwszą grą wideo w historii, przy której produkcji wykorzystano technologię Motion Capture. Mechner filmował swojego brata przy tworzeniu animacji Księcia w wersji gry na Apple II. Później została ona przetworzona podczas produkcji portów na kolejne systemy. Warto również wspomnieć, że obecnie na PlayStation 3 i Xboxie 360 można zagrać w remake klasycznego „PoP” zatytułowany po prostu „Prince of Persia Classic”.