Dziecko, które za kompana ma wyłącznie dziadka. Dziadek, który na plecach przenosi olbrzymie góry. Kamienie turlające się w szalonym wyścigu w dół zbocza. Koziorożce, najlepsi towarzysze podróży. Najsilniejszy z wiatrów, potężny i niekiełznany. Jedyna nadzieja na ratunek. Czy chłopiec odnajdzie swój cel na szczycie najwyższej z gór?
Trójka dzieci brutalnie pozbawionych ojca zostaje całkiem sama, gdy ich matka trafia do więzienia. Wszystko wygląda bardzo podejrzanie. Jedynym ratunkiem zdaje się być elegancka staruszka. Pojawia się znikąd, przedstawia jako przyjaciel rodziny. Tylko czy można ufać wiedźmie?
W 1856 roku dziewczyna spotyka w lesie kościotrupa. Jest smutny i zagubiony, ale ponoć nie martwy. 160 lat później koleżanki postanawiają założyć kapelę punkową. Historie te łączy więcej, niż możnaby przypuszczać.
Gdy mała złodziejka daje się nakryć na włamaniu nie może spodziewać się, że jest to początek niezwykłej znajomości. Ale czy można ufać człowiekowi, który zbił fortunę na ludziach z porcelany?
Przeważająca większość dawnych hitów broni się grywalnością. To dopracowane mechaniki, przemyślane systemy i dopieszczone detale decydowały o sukcesie wielu gier z minionych dekad i sprawiają, że potrafimy się przy nich nadal dobrze bawić, pomimo upływu lat i ogromnych postępów zrobionych przez całą branżę. W tym świecie, w którym Tetris jest nieśmiertelny, a arcade'owe hity o prostych założeniach niezmiennie miodne, wyróżniają się gry, które przed upływem czasu zdecydowały się bronić inaczej. Jak seria Soul Reaver ze swoją sztuką opowiadania historii.
Yaakov jest młodym klezmerem. Bogu bluźni i okradł rabina, a nie jest mu łatwo. Ani z niego złodziej, ani też wprawny bluźnierca. Gra raczej też słabo mu idzie. Skutecznie płoszy zwierzęta. Cygan to chyba morderca. Grać umie, więc chętnie gra Żyda. Lunatyk Vincenzo kradł jabłka. Nie ma co pytać dlaczego. Mazgaj z niego i chłystek. Na skrzypkach gra do upadłego.
Snajperskie rzemiosło ma wiele obliczy. Pisałem już o irackim postrachu US Army, pojedynku dwóch strzelców wyborowych, polskim snajperze z 1. Dywizji Pancernej Generała Maczka, fińskich kukułkach, kontrsnajperach Legii Cudzoziemskiej, porównywałem gry wideo z rzeczywistością i wiele więcej. Dziś krótkie wydanie specjalne, którego tematem będą fakty i mity związane ze snajperskim rzemiosłem.
Snajperskie rzemiosło ma wiele obliczy. Pisałem już o irackim postrachu US Army, pojedynku dwóch strzelców wyborowych, polskim snajperze z 1. Dywizji Pancernej Generała Maczka, fińskich kukułkach, porównywałem gry wideo z rzeczywistością i wiele więcej. Dziś przedstawię wam historię snajpera nękającego żołnierzy francuskiej Legii Cudzoziemskiej - to historia o tym, jakie znaczenie na współczesnym polu walki mają nowoczesna technologia, zimna krew i znakomite wyszkolenie.
Snajperskie rzemiosło ma wiele oblicz. Pisałem już o irackim postrachu US Army, pojedynku dwóch strzelców wyborowych, polskim snajperze z 1. Dywizji Pancernej Generała Maczka, porównywałem gry wideo z rzeczywistością i wiele więcej. Dziś chciałbym przybliżyć wam historię kukułek - tak nazywani byli fińscy snajperzy w czasie wojny sowiecko-fińskiej.
Snajperskie rzemiosło ma wiele obliczy. Pisałem już o irackim postrachu US Army, pojedynku dwóch strzelców wyborowych, polskim snajperze z 1. Dywizji Pancernej Generała Maczka, porównywałem gry wideo z rzeczywistością i wiele więcej. Dziś mam wam do zaprezentowania (czy raczej zaproponowania)... książki. I to nie byle jakie, bo o snajperach i taktykach ich działania, a także swego rodzaju 'literaturę pomocniczą'. Kompendium wiedzy o snajperach? Wydaje mi się, że tak.