Wolfenstein (marka) na gameplay.pl

Największe growe rozczarowania 2019

Wolfenstein: Youngblood

B.J. Blazkowicz - człowiek, który się kulom nie kłaniał!

Wolfenstein: The New Order – król powrócił w nowych szatach

Wolfenstein: The New Order – kilka elementów, które mogły się podobać

Wolfenstein: The New Order – świetnie opowiedziana za krótka historia.

Największe growe rozczarowania 2019

Miniony już 2019 rok to kolejne rekordy i rozrost branży gier wideo. Najciekawszym rekordem tego roku jest liczba firm, które w pogoni za dolarami pogrążyły swój wizerunek. Od Activision Blizzard aż po Zenimax. Trudno znaleźć kogoś, kto nie zawalił czegoś w tym roku. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest rekordowa ilość gier, które po prostu zawodzą. Tym razem skoncentruje się na grach od, których odchodziłem ze spuszczoną głową lub masą wulgarnych słów rzucanych w stronę deweloperów i wydawców.

czytaj dalejDanteveli
7 stycznia 2020 - 20:32

Wolfenstein: Youngblood

2019 rok miał być świetnym okresem dla „zachodnich” gier wideo. W szczególności produkcje FPS zapowiadały się smakowicie. Wszystko zaczęło się dosyć mocno dzięki niespodziance w postaci Apex Legends. Niestety im dalej tym gorzej dzięki masie nijakich, nudnych tytułów, które okazały się sporymi zawodami. Zastanawia mnie czy ktoś nie zorganizował konkursu na najbardziej nieudaną grę AAA. Nagroda musi być spora bo po EA i Square Enix teraz Bethesda serwuje nam lipny tytuł. Czy to oznacza, że granie w Wolfenstein: Youngblood było dla mnie męczarnią? Czy do prawie 30 letniej, kultowej gry da się wepchnąć przymusowy system logowania do bezużytecznego konta, który służy jedynie do wykradania naszych danych osobowych?

czytaj dalejDanteveli
2 sierpnia 2019 - 18:51

Gegen Nazis! - Wolfenstein II:The New Colossus

Ozzy ocenia: Wolfenstein II: The New Colossus
86

Przyznaję się bez bicia, że do The New Colossus nie potrafiłem zasiąść wcześniej, niż około dwa miesiące po premierze. Było to spowodowane tym, że poprzednia część, czyli New Order wraz z dodatkiem Old Blood, znajdowały się przez długi czas na mojej „kupce wstydu”. Ograłem je na przełomie listopada/grudnia i zwyczajnie chyba chciałem odpocząć od Blazkowicz. Teraz już wiem, że to był błąd, ponieważ zbyt dobra gra czekała na mnie zbyt długo.

czytaj dalejOzzy
6 marca 2018 - 18:58

B.J. Blazkowicz - człowiek, który się kulom nie kłaniał!

Rodacy! Obywatele! Bracia i siostry walczący o ojczyznę! Hitler rozpętał wojnę, my będziemy walczyć aż do zwycięstwa! Nie boimy się niemieckiego ścierwa! Mamy swoją tajną broń w bitwie o wolność! Zapewni nam ją kapitan William Joseph "B.J." Blazkowicz, którego nazistowskie kule się nie imają! To istna reinkarnacja Zawiszy Czarnego, prawdziwy wojownik nie do zabicia!

czytaj dalejRasgul
1 maja 2015 - 23:11

Wolfenstein: The New Order – król powrócił w nowych szatach

Antares ocenia: Wolfenstein: The New Order
92

Nowa odsłona kultowej serii traktującej o masakrowaniu nazistów od początku zapowiadała się interesująco, ale nikt nie spodziewał się, że okaże się tak dobra. Twórcy ze szwedzkiego studia MachineGames połączyli stare, dobre rozwiązania ze współczesnymi mechanizmami rozgrywki, całość podlewając niezwykle smacznym sosem klimatu, balansującego na granicy pomiędzy mroczną wizją totalitarnego reżimu, z nutką komedii w stylu Iron Sky. Nowy Wolfensteinto jeden z najciekawszych przedstawicieli swojego gatunku, jakie pojawiły się ostatnimi czasy na rynku.

Kosmiczni naziści - dieselpunk pełną gębą - czego chcieć więcej?
czytaj dalejAntares
6 lipca 2014 - 17:52

Wolfenstein: The New Order – kilka elementów, które mogły się podobać

Seria Wolfenstein jest bardzo dobrze znana i przez większość graczy kojarzona raczej z miłymi chwilami (głównie za sprawą kultowego „Return to Castle Wolfenstein”, czy multiplayerowego hitu „Enemy Territory”). Ostatnia część serii o tytule „Wolfenstein” pojawiła się rynku prawie 5 lat temu i… raczej nie zachwyciła. Najnowsza odsłona, o wiele mówiącej nazwie „The New Order”, zostawia złe wspomnienia daleko za nami – tym razem przygody Blazkowicza zapewniają dużą dawkę emocji, masę frajdy i kilka godzin świetnej, klimatycznej rozgrywki. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że ludzie z Machine Games stanęli na wysokości zadania. Oto kilka elementów na które warto zwrócić uwagę: to właśnie one powodują, że w „The New Order” gra się bardzo przyjemnie.


czytaj dalejNorek
5 czerwca 2014 - 16:52

Wolfenstein: The New Order – świetnie opowiedziana za krótka historia.

Qualltin ocenia: Wolfenstein: The New Order
91

Choć wszyscy niewątpliwie bardziej zainteresowani są okupującą top listy sprzedaży grą od Ubisoftu, nie można zapomnieć o produkcji, której korzenie sięgają ponad 20 lat wstecz do czasów, kiedy pojęcie „prawdziwego 3D” (jakie znacie obecnie) istniało zapewne tylko w głowach przyszłych, domorosłych projektantów gier. Wolfenstein: The New Order zabierze Was w co prawda krótką, ale bogatą w akcję przygodę, o której chciałbym Wam opowiedzieć.

czytaj dalejQualltin
29 maja 2014 - 23:56

Agencie Blazkowicz, chapeau bas! Recenzja gry Wolfenstein: The New Order

Imperialista ocenia: Wolfenstein: The New Order
90

Kochamy być zaskakiwani. Niestety model marketingowy, który na dobre zagnieździł się w głowach speców od marketingu gier wideo nie cierpi zaskakiwać. Na długo przed premierą wyczekiwanego tytułu dokładnie wiemy, czego się spodziewać, a gdy wybije "godzina zero", pozostaje nam jedynie równać w dół. Tylko niekiedy jest odwrotnie. Do grona wielkich tytułów pokroju Far Cry, Chronicles of Riddick czy Batman: Arkham Asylum, w moim rankingu dołącza właśnie Wolfenstein: The New Order.

Tak. Jest aż tak dobrze.

czytaj dalejImperialista
29 maja 2014 - 14:22

Rasgulowe premiery miesiąca - maj 2014, czyli nazistowskie pieski

Kwiecień nie był dla mnie miesiącem obfitym w premiery. Do tego stopnia, że nawet wówczas nie uraczyłem Was kolejną odsłoną cyklu tych tekstów (nikt za tym nie płakał, tak wiem). Światło dziennie ujrzało wtedy The Elder Scrolls: Online i PeCetowy port Dark Souls II. Nic ciekawego. Chociaż nie ukrywam, że w oba tytuły obecnie się zagrywam. Głównie dlatego, że nie mam nic innego do roboty, a do tych dobrych premier maja jeszcze troszkę wody w Wiśle upłynie. W dodatku wielkimi krokami zbliża się sezon ogórkowy, dlatego też nie można oczekiwać za dużo od developerów. Pora odkopać zaległości przed wakacyjnym nadrabianiem.

czytaj dalejRasgul
3 maja 2014 - 16:05