Yomawari to dosyć nietypowa seria horrorów, które łączą unikatową oprawę graficzną z naprawdę mroczną tematyką. Lata temu pojawiły się dwie części tego cyklu. Teraz po 5 latach od premiery części dwa na rynek trafia trzecia odsłona serii. W samą porę na sezon duchów i strachów. Czy Yomawari: Lost in the Dark jest równie interesujące co dwie poprzednie gry?
Elden Ring to oczywisty kandydat do tytułu gry roku. Świetna produkcja od From Software zdominowała pierwszy kwartał 2022. Wielu graczy wkręciło się w klimaty soulslike i pragnie sprawdzić więcej pozycji tego typu. Dlatego przychodzę z pomocą i kilkoma kandydatami do sprawdzenia.
Horror w formie animowanej daje twórcom spore pole do popisu. W końcu mogą stworzyć praktycznie wszystko, co wpadnie im do głowy, bez obawy o to ile by to kosztowało lub czy dałoby się to naprawdę zrobić. Ograniczeniem staje się tylko talent, pomysłowość i chęć podejmowania ryzyka. W końcu gdy wszystko można, bardzo łatwo przekroczyć granicę dobrego smaku i molalności. Czy Krwawa wyprawa należy do produkcji, które zawędrowały zbyt daleko?
Powoli brzmię jak zdarta płyta, ale wszystko stare powraca. Ostatnio miałem okazję zagrać w sporo starszych gier, które ponownie zostały wydane na komputery i konsole. Legendarne tytuły wracają, niszowe produkcje mają okazję zabłysnąć drugi raz i dziwadełka próbują przebić się do większego grona odbiorców. Ciekawe, do której z tych grup należy Chasm: The Rift?
Acquire Corp. to jedno z tych zapomnianych japońskich studiów deweloperskich. Firma ma na swoim koncie cudowne gry na PlayStation i PlayStation 2 z Tenchu, Shinobido i Way of the Samurai na czele. Niestety przejście do epoki HD nie było dla ekipy przesadnie udane. Acquire i ich tytuły popadły w zapomnienie. W epoce retro i gigantycznej nostalgii studio zdecydowało się uderzyć w klimaty swoich najgłośniejszych gier. Czy Kamiwaza: Way of the Thief będzie sukcesem na mianę przygód Ayane i Rikimaru.
Nie tak dawno temu światem zawładnęło Animal Crossing. Przez kilka tygodni ten tytuł przebił się do mainstreamu i wszyscy wymęczeni pandemią cieszyli się sielankowym życiem na wyspie. No może nie wszyscy, bo do gry potrzebny był Switch. Teraz na konkurencyjnych konsolach ląduje Hokko Life. Czy ten tytuł sprawi, że posiadacze Xboksów i PlayStation poczują smak radosnego życia?