Kilka dni temu minęło 25 lat od premiery pierwszej części Baldur’s Gate. Legendarny tytuł RPG doczekał się naprawdę miłego prezentu na ćwierć wieku. W końcu 2023 było zdominowane właśnie przez Baldur’s Gate za sprawą nowej odsłony, która podbiła serca graczy i krytyków. Baldur’s Gate III zostało okrzyknięte gra roku i zasłużenie zebrało całą masę nagród.
Całkiem dobrze pamiętam Gdzie jest Wally?, czyli zabawę w odszukiwaniu postaci ukrytych na obrazkach. Jest to świetna forma relaksu i nawet ostatnio znalazłem jakieś stare pocztówki z ukrytymi na nich ludkami. Narobiło mi to ochoty na zabawę w podobnym stylu i zacząłem szukać gierek na komputery i konsole w tych klimatach. Tak właśnie trafiłem na Hidden Through Time 2: Myths & Magi. Czy jest to coś godnego uwagi czy może tylko jakieś naciąganie?
Dawno, dawno temu znajomi polecali mi pewną grę. Nie pamiętam nazwy tytułu, ale polegał on na wspólnym zarządzaniu statkiem kosmicznym. Każdy miał swoją role i pilnował by nasza maszyna się nie rozwaliła. Zabawa przypominała mi trochę odcinki Start Trek Next Generation i była super. Ostatnio gra This Means Warp przypomniała mi o tamtym tytule.
Czasem na chwilę się zapominam i jestem zaskoczony tym, jak niszowe typy gier pojawiają się na rynku. Przeróżne dziwne symulatory, visual novel o bardzo nietypowej tematyce, czy strategie koncentrujące się na prowadzeniu jakiegoś typu restauracji. Jestem pełen podziwu dla twórców tych projektów. Zwłaszcza jeśli są one fajne i trafiają w oczekiwania fanów. Dlatego zdecydowałem się rzucić okiem na Destroyer: The U-Boat Hunter.
Platformówki to jeden z tych gatunków, który niezbyt kojarzy mi się z komputerami. Przez lata najlepsze produkcje pojawiały się tylko na konsolach i komputerowcy musli obejść się smakiem jeśli nie mieli zamiaru przejść na piracką stronę mocy. W ostatnich latach sytuacja trochę się poprawiła i na rynku pojawia się więcej fajnych produkcji. Jest to w głównej mierze zasługa sceny indie, która dostarcza nam tytuły takie jak Raccoo Venture.
Darkest Dunegon to jedna z tych produkcji niezależnych, które są bardzo bliskie mojemu sercu. Pomysłowa i wymagająca mieszanka RPG i horroru z odrobiną roguelite dorzuconego do gara. Końcowy produkt jest niezwykle fajny i bardzo klimatyczny. Jednak z jakiegoś powodu ociągałem się trochę i nie sięgnąłem po sequel od razu w momencie udostępnienia wczesnej wersji. Nawet nie rzuciłem się na Darkest Dungeon II w dniu premiery pełnej wersji. Dopiero wraz z nadejściem DLC The Binding Blade zdecydowałem się na odpalenie gry. Czy przez to prawie przegapiłem jedną z najlepszych produkcji tego roku?
Booze Masters: Freezing Moonshine to niezwykła gra przygodowa z elementami uprawy roślin, zagadek i wielu mocnych trunków. Wcielasz się w Quellę, początkującą influencerkę, która chce uwolnić się od podłego szefa. Gra jest pełna absurdalnego humoru, ekscentrycznych postaci i fantastycznych upraw. Czy uda ci się przeżyć na zamarzniętym wzgórzu i wyprodukować najzimniejszą wódkę na świecie?
Bem Feito to gra symulacyjna, w której śledzimy losy Reginaldo, uroczego i prawie milczącego bohatera. Reginaldo prowadzi proste życie, skupiając się na codziennych obowiązkach domowych, fascynujących przyjaciołach i może, nieoczekiwanych wyborach, które subtelnie kształtują przebieg gry. Gra została pierwotnie wydana na konsolę przenośną JOGAROTO w 1999 roku, a teraz została przeniesiona na wszystkie obecne platformy dzięki rewolucyjnemu i innowacyjnemu systemowi operacyjnemu Garotron, wyłącznie zleconemu przez MEGASOFT.
Ostatnio naszło mnie na wszelkiej maści strategie i gry o budowaniu. Wszysło tego sporo przez lata plus mam tytuły do których lubię wracać. Zachciało mi sie skakac po tytułach i szukac róznych produkcji, które przykłują moją uwagę w zimowie wieczory. Tak wpadłem na produkcje o trochę dziwnym tytule. Czy wart sprawdzić Naheulbeuk’s Dungeon Master?
Ostatnio zarówno w pracy jak i życiu prywatnym słyszę o nadchodzącej tragedii jaką ma być epoka AI i robotów. Sztuczna inteligencja i maszyny już powoli wypierają człowieka z wielu zawodów, a chciwe korporacje zrobią wszystko żeby zaoszczędzić parę groszy. Nie zapowiada się nic dobrego i powoli zbliża się nasz koniec. Czy apokalipsa będzie wygladała jak w grze Life of Delta?
Concealed jako gra jest pełna horroru i tajemnicy, a historia jest napięta i pełna zwrotów akcji. Gra porusza takie tematy jak przyjaźń, miłość, zdrada, lojalność, moralność, wolna wola i przeznaczenie. Gra jest grą wizualną, która skupia się na narracji i wyborach, a nie na akcji i rozgrywce. Gra jest grą niezależną, która została stworzona przez chińskiego twórcę o pseudonimie Lian. Mamy więc do czynienia z całkiem ciekawie zapowiadającym się indykiem z Dalekiego Wschodu
Mniej więcej półtora roku temu miałem okazję pograć w ciekawą grę strategiczną na bazie raczej kultowej serii Starship Troopers. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym tytułem i solidną porcją klimatycznego RTS. Deweloperzy z The Artistocrats odwalili kawał dobrej roboty a wydawca Slitherine zyskał kolejna dobrą strategię w swoim katalogu.Teraz premierę ma pierwsze duże DLC do gry Starship Troopers: Terran Command - Raising Hell. Czy warto zainteresować się tym dodatkiem? Może za dużo już tego zabijania robaków i lepiej przejść na emeryturę zamiast podbijać kolejne planety?