eJay

Głos znad morza

najnowszepolecanepopularne

Najlepszy film Christophera Nolana? - recenzja Tenet

Niewidzialny człowiek - recenzja filmu

Długi tytuł, średnia zawartość - recenzja filmu "Ptaki nocy"

Recenzja filmu Terminator: Mroczne przeznaczenie - to nie jest film dla fanów dzieł Jamesa Camerona

Bez Michaela Baya może być lepiej! - recenzja filmu Bumblebee

Kontynuacja w rytmie dubstepu - recenzja filmu Deadpool 2

X-men: Przeszłość, która nadejdzie - recenzja filmu

W kwestii uniwersum X-men fani już dawno dokonali podziału jakościowego poszczególnych filmów. Niezły start całej historii jest dzisiaj stałem elementem polsatowskiego pasma w poniedziałki, a druga część jest tą najbardziej rozchwytywaną. Im dalej jednak w las, tym było gorzej.

Michael Fassbender jako Magneto - źródło http://filmspot.com.pt

Po odejściu Bryana Singera serię zaczęły trapić poważne problemy i trafiły się po drodze 2 katastrofy: Ostatni Bastion oraz Geneza. Spore nadzieje w odrodzenie marki wlała we mnie Pierwsza Klasa, która obróciła losy głównych bohaterów o 180 stopni. Świeże podejście do tematu oraz kapitalny klimat zimnej wojny pokazały, iż w serii tkwi jeszcze duży potencjał. I właśnie z tą misją postanowił zmierzyć się ponownie Singer.

czytaj dalejeJay
24 maja 2014 - 23:47

Transcendencja - prawie jak Nolan, ale prawie robi wielką różnicę

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem - te stare, polskie przysłowie znajduje swoje odniesienie do Transcendencji. Gdyby reżyserię powierzyć komuś bardziej doświadczonemu, niewykluczone, że mielibyśmy do czynienia z klasykiem science-fiction. Połączenie człowieka z komputerem to fundament o wręcz nieograniczonym potencjałem emocjonalnym, który mógłby ujawnić wszystkie zachcianki ludzkości – od tych przyziemnych, po te bardziej perwersyjne. Gdyby poszukać tytułu, który mógłby zasugerować właściwy kierunek scenarzyście i reżyserowi Transcedencji, bez wahania wskazałbym na Człowieka-widmo Paula Verhoevena. Efekt, który zobaczyłem w kinie jest jednak zupełnie odwrotny, choć niepozbawiony pewnego uroku.

Obraz Wally'ego Pfistera (po polsku będzie to Fyster czy Fajster?), który do tej pory odrabiał za kamerą lekcje u Christophera Nolana, to historia geniusza pracującego nad stworzeniem doskonałej sztucznej inteligencji. W wyniku zamachu doktor Will Caster zostaje napromieniowany, co skutkuje niekorzystną diagnozą – pozostaje mu miesiąc życia. Żona naukowca nie mogąc pogodzić się z tym wyrokiem postanawia wraz z przyjacielem przetransferować świadomość męża do komputera. Will w wersji cyfrowej, mimo początkowych niedoskonałości, chce się rozwijać i koniec końców – trafia ostatecznie do globalnej sieci. Bach, zaczyna się bajka i podbój ludzkiego gatunku.

czytaj dalejeJay
10 maja 2014 - 17:39

Czy AK-47 może w przyszłości zniknąć z gier?

Wszystko wskazuje na to, że za jakiś czas twórcy gier (i nie tylko) o tematyce militarnej mogą mieć poważne problemy z wykorzystaniem w swoich materiałach rosyjskich karabinów AK. Spowodowane jest to chęcią zastrzeżenia tej marki przez Kalashnikov Corporation.

Max Payne 3 korzystał z dobrodziejstw serii AK.

Taką informację dostarczył wczoraj serwis defense24.pl powołując się na notatkę w piśmie „Arużenijnik”. Żeby dolać oliwy do ognia zastrzeżenie ma objąć również trójwymiarowe modele broni. Brzmi groźnie? I tak i nie, choć popularny „Kałach” jest dostępny w wielu współczesnych FPS'ach.

czytaj dalejeJay
4 maja 2014 - 09:42