Jeszcze jakiś czas temu otwarcie piałem, że kolejna odsłona „Assassin’s Creed” mnie najzwyczajniej w świecie ominie, bo nic specjalnego w serii nie zmieniało się już od lat. Jednak za sprawą kolegi i jego zdolności perswazji, dodałem to do koszyka i cierpliwie czekałem na premierę.
Kiedy to nadeszło, jakoś tak nie czułem niczego, żadnej ekscytacji, ale mimo to czekałem na załadowanie gry na dysku konsoli.
Nie zawsze byłem fanem Spider-Mana, jednak gra, którą zrobiła ekipa z Insomniac Games, wciągnęła mnie bez reszty i stała się jedna z moich ulubionych pozycji na konsoli PlayStation 4. Kiedy dowiedziałem się, że ma pojawić się również Spider-Man: Mile Morales.