Wreszcie ukazało się długo oczekiwane wznowienie „Kaznodziei” Gartha Ennisa i Steve’a Dillona. Niektórzy czekali na nie ze względu na legendę „dzieła wielce kontrowersyjnego”, a niektórych mógł przyciągnąć serial. Lata temu komiks ten wywarł na mnie ogromne wrażenie. Ale od tego czasu sporo wody upłynęło w rzece, sporo innych dobrych rzeczy przeczytałam i nasuwa się pytanie, czy powtórna lektura „Kaznodziei” wywoła te same emocje, co niegdyś?