Summer time rendering tom 7 - recenzja mangi. - Froszti - 24 października 2023

Summer time rendering tom 7 - recenzja mangi.

Są pewne serie, które im bardziej zbliżają się do swojego końca, tym mocniej potrafią angażować i zachwycać czytelnika. Do tego grona zalicza się manga Summer time rendering. Historia, w której kiedy myślisz, że wiesz już jak rozwinie się fabuła, ta wtedy dokonuje zaskakującego zwrotu i pogrąża cię w odmętach mroku i niepewności, tak właśnie jest w przypadku siódmej odsłony cyklu.

W Summer time rendering tom 7 główny bohater serii (Shinpei) rozumie, że jego moc jest jedyną siłą zagrażającą cieniom. Zamierza on ją wykorzystać, aby ostatecznie położyć kres okrucieństwu na wyspie. Oczywiście nie jest to łatwe, tym bardziej że przeciwnik nie ma zamiaru czekać bezczynnie i sam podejmuje pewne niebezpieczne dla grupy działania. Dla czytelnika oznacza to nic innego jak sowitą dawkę akcji, gdzie nigdy nie można być pewnym, co wydarzy się na kolejnej stronie. Tom ten pozwala także pogłębić wiedzę o Hizuru i zagłębić się bezpośrednio w jej przeszłość. Ukazana retrospekcja rzuca więc więcej światła na całą sytuację, nadal jednak pozostawiając dużą część historii skąpaną w mroku tajemnicy.

Autor serii od samego początku lubi bawić się niedopowiedzeniami i tym samym trzymać czytelnika w fabularnej niepewności. Siódma odsłona trochę w tym schemacie zmienia. Znacznie większą uwagę twórca poświęca na przedstawianie nowych informacji niż na samą czystą akcję (której jednak nie brakuje). Nie należy jednak liczyć na klarowne odpowiedzi na nurtujące odbiorcę pytania. Nadal są to tylko strzępy faktów, z których należy ułożyć samemu większy obraz całości, zaprzęgając do tego własną wyobraźnię. Owe Sekrety w połączeniu z wyrazistą, surową i wszechobecną przemocą tworzą rytmiczną opowieść, od której naprawdę trudno jest się oderwać.

Doskonałym dodatkiem do całości kolejny raz są również rysunki. Grafika Tanaki to urzekające połączenie surowości i wyrazistości. Zarówno rozplanowanie paneli, jak i samo cieniowanie tworzy niesamowicie klimatyczną atmosferę mangi, mocno udzielającą się czytelnikowi.

Summer time rendering tom 7 jest więc niczym innym jak wyśmienitą kontynuacją, która podsyca ciekawość fanów serii i podkręca ich apetyt na więcej (szybkie sięgnięcie po kolejny tom).

Jeśli ktoś jest fanem tajemnic, napięcia, horroru i wyrazistych emocji, to jest to pozycja, obok której nie może on przejść obojętnie.

Manga do znalezienia w ofercie sklepu wydawnictwa Waneko.

Froszti
24 października 2023 - 12:13