Choujin X tom 1 - recenzja mangi. - Froszti - 10 stycznia 2024

Choujin X tom 1 - recenzja mangi.

W sercach i umysłach wielu miłośników dobrych dynamicznych mang ważne miejsce zajmuje cykl Tokyo Ghoul. Sui Ishida stworzył bowiem naprawdę wyśmienite i mocno angażujące dzieło. Czy tak też jest w przypadku serii Choujin X, która pojawia się na naszym rynku nakładem wydawnictwa Waneko?

W roku 1998 świat uległ przemianie i podziałowi na autonomiczne prowincje. Wszystko to z powodu ludzi dotkniętych dziwną chorobą (zwanych „choujin”), która dawała im wyjątkowe moce. Z czasem pogrążyli się oni jednak w morderczym szale stanowiąc poważne zagrożenie dla reszty społeczeństwa. Od tego momentu minęło pięćdziesiąt lat, a nowe pokolenia starają się jakoś normalnie funkcjonować w tym niestabilnym i niezwykłym świecie. Do tego grona zalicza się między innymi nastolatek Tokio Kurohara, który cały czas funkcjonuje w cieniu podziwianego przez siebie kolegi Azumy. W jego życiu zajdą jednak pewne daleko idące zmiany. Wszystko zaczyna się od katastrofy samolotu, za którą odpowiedzialny był choujin. Późniejsze wydarzenia prowadzą młodego bohatera do przyjęcia pewnego tajemniczego specyfiku, który może zrealizować część jego marzeń, ale przy okazji stać się również początkiem prawdziwego koszmaru.

Scenariusz Choujin X tom 1 kładzie podwaliny pod naprawdę intrygująco zapowiadającą się historię. Sięgając po ten tomik, trzeba być jednak gotowym na pewną dawkę niedopowiedzeń i fabularnego chaosu (przynajmniej na samym początku komiksu). Sui Ishida nie bawi się tu bowiem w żadne wprowadzenia, od razu wrzucając nas w środek akcji. Dopiero na kolejnych stronach konsekwentnie odsłania on szerszy obraz wykreowanego świata oraz oblicza żyjących w nim bohaterów.

Fani wspomnianego już Tokyo Ghoul na pewno dostrzegą tutaj pewne przenikanie się obu tytułów. Dotyczy to zwłaszcza głównego bohatera (Tokio Kurohara), który musi odnaleźć się w nowej dla siebie strasznej rzeczywistości. Nie jest to jednak bezmyślne kopiowanie znanych rozwiązań, a wykorzystanie pewnych podstaw do zaprezentowania czegoś nowego z o wiele mroczniejszym i cięższym klimatem.

Obserwowanie trudności, z jakimi musi borykać się Kurohara to tylko jedna drobna część fabuły. Narracja toczy się tu bowiem w wielu różnych kierunkach, nie stroniąc od dobrze nakreślonych tajemnic. Chłopak dość szybko znajdzie się bowiem pośrodku dynamicznych wydarzeń, które mogą zakończyć się jego śmiercią, a za którymi kryje się coś wielkiego, mrocznego i poważnego. Do tego wszystkiego dość intrygująco wypadają również inne pojawiające się tu postacie. Począwszy od wielbionego przez Koroharę Azumy, przez groźnego choujina odpowiedzialnego za katastrofę samolotu, kończąc na pewnej młodej farmerce, która znalazła się w złym miejscu o nieodpowiednim czasie.

Nie można tu również nie wspomnieć o bardzo dynamicznej akcji, nie stroniącej od wyrazistego szaleństwa, które potrafi znacząco przyciągnąć uwagę czytelnika i zapewnić mu tym samym porcję intensywnych mangowych doznań.

Bardzo okazale prezentuje się również oprawa graficzna mangi. Ishida umiejętnie wykorzystuje czarne tony, nadając opowieści niezwykłego klimatu, dodatkowo wzbogacając rysunki o drobne, ale dość szczegółowe niuanse pogłębiające zaprezentowany świat. To samo dotyczy się projektów postaci, które z jednej strony mogą przerażać, z drugiej emanują wyrazistymi emocjami.

Choujin X tom 1 jest więc naprawdę wyśmienitym początkiem serii, w której drzemie ogromny potencjał do tego, aby dorównać cyklowi Tokyo Ghoul, a być może nawet stać się czymś jeszcze lepszym.


Manga do znalezienia w sklepie wydawnictwa Waneko.

Froszti
10 stycznia 2024 - 15:01