Activison i fala promocyjna Black Ops - eJay - 2 września 2010

Activison i fala promocyjna Black Ops

Premiera Call of Duty: Black Ops już w listopadzie. Nic dziwnego, że Activision przechodzi do marketingowej ofensywy. Takową zapowiedział Michaël Sportouch - dyrektor generalny marki Call of Duty na Europę. Jeżeli wierzyć jego słowom, w najbliższym czasie należy spodziewać się potoku informacji, broszurek, zwiastunów, plakatów, jeszcze raz informacji oraz telewizyjnych spotów.

"Mamy w zanadrzu fantastyczną grę oraz rewelacyjną kampanię marketingową. Naszym zamiarem jest pobić rekord popularności Modern Warfare 2." 

Ponad 20 milionów sprzedanych kopii MW 2 jest wynikiem godnym pozazdroszczenia, zwłaszcza jak na tytuł bez abonamentu (były plany wprowadzenia takiego rozwiązania) i z multiplayerem wykastrowanym w stosunku do poprzednika. Nowy odcinek serii robi studio Treyarch, które radziło sobie do tej pory przynajmniej nieźle na tle Infinity Ward.

"W kwestii developingu gier Activison przy okazji Black Ops zainwestowało rekordową sumę pieniędzy."

Dobry marketing to połowa sukcesa. Budżet zapewne kilkudziesięciu milionów dolarów nie zwróci się z nawiązką, jeżeli gra będzie po prostu słaba. Activision bardzo wierzy w ludzi z Treyarch, skoro wydaje znacznie więcej szmalu, aniżeli przy okazji Modern Warfare 2.

"Naszą ambicją jest nie tylko wydać największą grę roku, ale także grę, która dostarczy najlepszej rozrywki."

FPS'y to gatunek specyficzny, a przez markę Call of Duty wręcz napędzany. Reżyserowana liniowość, mnóstwo gorących sytuacji, świetny voice acting - to wszystko może pójść na marne, jeżeli choćby jeden element układanki się sypnie. W przypadku MW 2 takich niemiłych niespodzianek trochę było (żeby nie szukać daleko - Rosjanie biegający z Famasami i Steyrami...). Mam nadzieję, że Activision dopilnuje, aby wszystko grało w najlepsze.

"Mamy aż 60 sekund czasu antenowego w przerwie meczu Anglia - Bułgaria, wtedy fani na wyspach zobaczą pierwsze spoty. Od tego momentu tego typu promocji będzie tylko więcej."

Cóż, wyobrażacie sobie Black Ops w lodówce?

eJay
2 września 2010 - 14:28