Film Jerzego Skolimowskiego "Essential Killing" trafi do polskich kin 22 października. O dacie premiery poinformowała w środę, 22 września, Paulina Młynarska z firmy Syrena Films, która jest dystrybutorem tytułu. Po wielkim sukcesie Jerzego Skolimowskiego na tegorocznym, 67. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji polski dystrybutor postanowił przyspieszyć premierę "Essential Killing". Początkowo planowano wprowadzić tytuł do kin dopiero w styczniu 2011 roku. Przypomnijmy, że w Wenecji za swój film Skolimowski otrzymał Nagrodę Specjalną Jury. Odtwórcę głównej roli - Amerykanina Vincenta Gallo - uhonorowano nagrodą dla najlepszego aktora. - interia.pl
Zabawnie się patrzy na takiego niusa, bo gdyby nie zaskakujący triumf Skolimowskiego na festiwalu weneckim to ów film powąchalibyśmy co najwyżej w koszyku z przecenami DVD w markecie. Oczywiście nie wiem czy jest to produkcja dobra czy zła, przejdę się do kina i obadam, ale tak czy siak możecie być pewni - na ten okres kochani dystrybutorzy zaklepali pewnie ze 2-3 komedie romantyczne zza oceanu porażkę pod tytułem "Zemsta Futrzaków" i nie sądzili, że w repertuarze pojawi się dzieło Polaka.
O Skolimowskim w Polsce zapomnieli już wszyscy i nie ma co się oszukiwać, facet nie ma u nas takiej renomy jak Polański, który jest doskonałym reżyserem i skandalistą w jednym. Media oczywiście grzmią, jaka to jest rewelacyjna osobowość z bogatym dorobkiem, ale nie łudźcie się. Gdyby zrobili na ulicy ankietę i spytali losowych osób ile filmów Skolimowskiego znają, z trudem wymienionoby jeden. Dlatego wejście do kin Essential Killing (ciekawe jak przetłumaczą tytuł?) nalezy rozpatrywać jako normalną kolej rzeczy po werdykcie jury w Wenecji. Czekam z niecierpliwością, skoro sam reżyser określa swój film jako "poetycki survival" to należy mu zaufać, że tak jest i nie sprzedaje nam celuloidowej konserwy z toną efektów specjalnych.