Koniec filmowej serii Piła czyli żałość nad żałościami - eJay - 4 stycznia 2011

Koniec filmowej serii Piła, czyli żałość nad żałościami

Seria Piła zaliczała jakościową glebę za glebą, jednak nie przeszkodziło to producentom w fundowaniu kolejnym cieciom (reżyserii doczekał się nawet montażysta) zabaw z nową cyferką w tytule. Tortury i sado-masochistyczne zagrywki rozrosły się do tego stopnia, iż nawet wprawny w bojach widz gubił się w wypełnionym posoką cyrku.

Przejdźmy do najważniejszego - w Pile 4 podstarzały John Kramer kończy na stole koronera, a pałeczkę przekazuje swoim następcom. Twórcy wówczas mogli zrobić z fabułą cyklu wszystko i wybrali najgorszy pomysł - postanowili ją kontynuować :) Każda część była powiązana z poprzednią, co ściśle mówiąc, doprowadzało do niezłych nonsensów.  Jigsaw już nie zabijał, robili to za niego wyznaczeni ludzie. Maszyny do udręczania grzeszników również poddano tuningowi, bywały nawet takie, które mógł wymyślić tylko Tesla. Zwieńczeniem tej szopki jest Piła 7 aka Piła 3D, czyli jeden z najgorszych filmów, jakie widziałem w ostatnich latach.

Pod względem brutalności Saw 7 przechodzi wszelkie granice. Ciała ofiar rozpadają się, zostają zmiażdżone, przecięte, ugotowane, obdarte ze skóry. Dodajcie do tego koncert krzyków i wrzasków, a otrzymacie obraz, który jest po prostu nieznośny. O ile wcześniej mieliśmy  do czynienia z jakimiś łamigłówkami, tak tu mamy fontanny juchy dla samego odnotowania tego faktu. Problem nowej (rzekomo ostatniej) Piły to nie tylko przesadne epatowanie przemocą, ale również forma zakończenia. Tak DURNEGO, DENNEGO, BEZMYŚLNEGO twista na finiszu nie widziałem nigdzie. To kolejny przykład scenariusza, w którym zaskakującą końcówkę wymyśla się na samym początku, a potem dopisuje resztę. Rezultat tego eksperymentu jest opłakany i absolutnie rozczarowujący, nawet dla najbardziej wyrozumiałego fana cyklu.

Mógłbym pastwić się nad tym syfem dalej - bo przyczepić się można do tuzina innych rzeczy -, ale nie będę. Spoglądam sobie na cyferki przy dochodach serii i ciśnie mi się na usta jedno - jest to wyjątkowo trzeźwa inwestycja. Producentom gratuluję biznesowego nosa, a widzom współczuję.

Co się podobało:
- nic

Co dało ciała:
- wszystko

OCENA: 1/10

Ciekawostka dla ciekawych - tylko w tym filmie zobaczycie jak wokalista Linkin Park zabija aż 3 osoby!

eJay
4 stycznia 2011 - 12:44