Rock zwiastował Wam ostatnio zbliżającą się premierę pierwszego odcinka internetowego serialu Mortal Kombat, ja z kolei z jeszcze większą przyjemnością mogę go tutaj umieścić. Panie i Panowie, przekonajcie się sami. Filmik na wierzchu, a w rozwinięciu wpisu znajdziecie kilka szczegółów nt. produkcji oraz film, od którego wszystko się zaczęło - Mortal Kombat: Rebirth (z polskimi napisami).
Przypominam, że pierwszym impulsem do stworzenia serialu był krótkometrażowy film Mortal Kombat: Rebirth, który w zeszłym roku pojawił się w Sieci. Wspomniany film był wyreżyserowany przez Kevina Tancharoena, 26-latka który dopiero tak naprawdę rozpoczyna przygodę w branży. Nagranie powstało w celu przekonania szefostwa studia Warner Bros., aby pozwoliło na restart filmowej serii Mortal Kombat, tym razem z bardziej dojrzałym, realistycznym i mrocznym podejściem. Koszt zaskakująco dobrego klipu wynosił jedynie $7,500. DLa tych, którzy jeszcze nie widzieli:
Tancharoen w pewnym sensie osiągnął swój cel - studio zezwoliło na nakręcenie 10-odcinkowego serialu, a współscenarzystami - oprócz Kevina, który także zajmuje się reżyserowaniem przedsięwzięcia - są Todd Helbing i Aaron Helbing, znani nam m.in. za sprawą serialu Spartacus: Blood and Sand.