Gamescomowy szał ciał oficjalnie rozpoczęty. Już od blisko 2 godzin wszyscy zwiedzający mają okazję zapoznać się z grami, które pojawią się na rynku dopiero za jakiś czas. Tymczasem siódme poty na kolońskiej eskapadzie wylewają ludzie z Gry-OnLine i tvgry, dzięki którym mogliśmy przeczytać i obejrzeć wiele materiałów. Pozwoliłem sobie skomentować ten przeddzień właściwej imprezy i opisać, co mi się już podoba, a co nie. Z góry przepraszam tych, którzy nie znajdą w zestawieniu wieści o swojej ulubionej grze/konsoli/marce!
+ powtórzę się, ale konkurencja wśród FPS'ów będzie najagresywniejsza od lat. DICE i Activision nawet nie ukrywają, że od siebie zżynają. Oby to nie wyszło wszystkim bokiem. Chciałbym jednak otrzymać dwie różniące się między sobą gry. Zwiastun BF3 to przyjemny kawałek reklamy, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach - ile z tego będzie prawdziwego BF3, a ile kontynuatora pomysłów z BC2? Modern Warfare 3 z kolei stawia na jeszcze większy rozmach i znacznie ulepszoną współpracę między graczami. Co ciekawe, Cooperative pojawi się także w trzecim Battlefieldzie, tylko czy jest sens poświęcania wielkich bitew na rzecz skromnych, 2-osobowych akcji?
+ Trine 2, jak dla mnie wygląda to rewelacyjnie. Grafika od strony artystycznej powala (te światło - mniam!). Co prawda na pełną wersję jeszcze trochę poczekamy, ale już teraz w zasadzie można oczekiwać mocnego tytułu z gatunku zręcznościówek.
+ Wiedźmin 2.0, ciągłe wspieranie i wzbogacanie swojego produktu po premierze, na dodatek za darmo, to rzadkość. Redzi zaanonsowali ulepszoną wersję przygód Geralta, z nowym trybem rozgrywki, z poprawionym tutorialem i kilkoma zmianami stylistycznymi. Cool.
+ Konami wreszcie zdecydowało się zrobić coś z nowym PESem. Nie to, że wcześniej nie eksperymentowali, ale wraz ze zmianami szły nowe błędy i niedopatrzenia. PES 2012 ma szansę zostać pierwszym PESem od 3 lat, w który zagram. Tymczasem FIFA 12 zapowiada się ponownie bardzo dobrze (mowa o wersji PC). Zeszłoroczna edycja była sporym krokiem na przód, ale też odstawała od wersji konsolowych. Teraz ma być pod tym względem "idealny remis". Oby.
+ Mr. Freeze w Arkham City. Rocksteady nie przestaje zaskakiwać. Jeden z 3 murowanych kandydatów do miana gry roku nadchodzi z każdym tygodniem coraz głośniej.
- Aliens: Colonial Marines. Nie tyle gra (która zapowiada się rewelacyjnie), co postępowanie devów na gamescom. Dziennikarze nie mają tam czego szukać.
- Risen 2. Z tego co przynajmniej widziałem na filmie chłopaków z tvgry, gra jest bardzo daleko od ukończenia i jakoś mnie nie chwyta swoją stylistyką. No ale za parę miesięcy pewnie zmienię zdanie...
- nagrody gamescom. Czy naprawdę kogoś one obchodzą, zwłaszcza, że 90% zwycięzców można było ogłosić już tydzień temu?
Na dzisiaj skromnie (bo też sporo wydarzy się w najbliższych kilkunastu godzinach!), więc drugiej, bogatszej części wypatrujcie w okolicach piątkowego wieczora.