Moje TOP filmów - lista 10-6

Statystyczny człowiek ogląda tyle dzieł kinematografii, a w szczególności holywoodzkich, że bez problemu jest w stanie wyłonić tytuły, które zapadły mu w pamięć i zwie ulubionymi. Ale już zebranie dziesiątki najbardziej doborowych to już trudny orzech do zgryzienia, z czego zdałem sobie sprawę tworząc pierwszą część tego mini-cyklu.

MIEJSCE 10.

FOREST GUMP

Ekranizacja książki Grooma Winstona, przebojem wdarła się  do czołówki za sprawą historii. Ukazującej życie tego zwykłego-niezwykłego człowieka, którego powiedzenie "życie jest jak tabliczka czekoladek - nigdy nie wiesz na którą trafisz" przeszło do historii popkultury. Jesteśmy naocznymi świadkami tego, jak bieganie ratuje mu życie ["Run Forest, run!"], a także wznosi je na wyżyny, i staje się przyczyną dla wielu niezwykłych sytuacji. Zresztą oskar w kategorii "najlepszy film" nie wziął się znikąd.

MIEJSCE 9

INCEPCJA

Tytułowa incepcja to zaszczepienie w cudzym umyśle własnej koncepcji. Leonardo di Caprio, grający tutaj rolę specjalisty od wykradania informacji podczas snu ofiary, wpada w kłopoty, z których wyplącze się jedynie bardzo trudnym, wręcz niemożliwym do wykonania zleceniem.

Film autora Christophera Nolana. On po prostu nie ma w swoich zbiorach filmu nie będącego bardzo dobrym, bądź wybitnym, więc także "Incepcja" wydała mi się oczywistym wyborem na wieczorny seans. I słusznie, bo oprócz doskonałych, powiadam, doskonałych efektów specjalnych, które pieszczą oko niesamowitą zmianą otoczenia w snach, to w dodatku, co zdarza się rzadko, łączy się to jeszcze z rewelacyjnym scenariuszem, oczywiście również autorstwa reżysera. Kręcąc własną wizję raz jeszcze udowodnił, że potrafi łączyć ogień i wodę w postaci inteligentnej zabawy i dużej ilości akcji w jednym

Zabawne jest to, że chyba wszystkie zwiastuny tego reżysera wyglądają gorzej niż w filmie, więc bierzcie na to poprawkę.

MIEJSCE 8

WYSPA TAJEMNIC

Federalny przybywa do więzienia ulokowanego na wyspie, izolujących chorych psychicznie przestępców. Więc nie powiem, bo choć scenariusz jest stosunkowo łatwy do rozgryzienia, tak sama atmosfera jaką udało się wykreować, zasługuje na liczne słowa uznania. Ten remake klasyka sprzed lat ujmuje dialogami i bardzo inteligentną zabawą widzem do samego końca. Martin Scorsesse w formie.

Szczerze odradzam oglądanie zwiastuna, który zdradza zbyt wiele jak na mój gust, niemniej jednak wrzucam.

MIEJSCE  7

Batman: Dark Knight / Mroczny Rycerz

Powiedzmy sobie wprost - o ile jedynki ["Begins"] oglądać nie trzeba, bo nie wykracza ponad poprawne rzemiosło, tak "Mroczny Rycerz" poprawia niedociągnięcia poprzednika, a przy tym wznosi na wyżyny poprzeczkę dla wieńczącej trylogię, części trzeciej. Zagrało tu zasadniczo wszystko - niezapomniana kreacja Jokera, scenariusz tak napchany zawartością, że tworzy wręcz złudzenie, że mógłby skończyć się tak z dwa razy,  a wreszcie głębia postaci - każdą z nich posiada własną motywację, zaplecze "fabularne", a więc jest wielowarstwowa i w czasie seansu po prostu zżywamy się z nimi. Może to i dalece idące słowa, ale tak czułem i już ;)

Zwiastun można śmiało oglądać bez obaw, że ujrzymy w nim psujące odbiór spoilery. 

MIEJSCE 6

LEON ZAWODOWIEC

Ah, ah, ah.

Film mojego późnego dzieciństwa, a zarazem znak rozpoznawczy francuskiego reżysera, Luca Bessona.

Historia płatnego mordercy, który związuje się emocjonalnie z osieroconą nastolatką, po prostu angażuje. Świetnie kontrastującymi się różnicami poszczególnych bohaterów, czarnym charakterem, w którego wcielił się doskonały Gary Oldman, a niektóre ze scen w filmie z nim przeszły już do klasyki. Warto dorwać się do możliwie rozszerzonej edycji, a do seansu zaprosić naszą lubą, bo jest to historia, która powinna przypaść do gustu obu płciom.

ZWIASTUN  - bardzo dobry jak na swoje czasy ;)