League Lab #1 - evilmg - 6 sierpnia 2012

League Lab #1

Utknęliście w mitycznym elo hell? Chcecie wbić kilka punktów w rankingu? Szukacie ciekawostek związanych z lolem? Zaczynacie swoją przygodę z lolem? A może zwyczajnie chcecie strollować swoich przeciwników tak żeby do końca nie wiedzieli co ich trafiło?

 

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedzieliście twierdząco to prawdopodobnie mam coś dla was. „League Lab” to cykl, którego zadaniem jest pomoc początkującym i próba krytycznego podejścia do obecnej mety i wytknięcia jej słabych punktów... Cykl rozpocznę od krótkiej analizy prawdopodobnie najmocniejszego przedmiotu jaki można kupić w League of Legends... Quicksilver Sash. Jeśli teraz pokręciliście głową z niedowierzaniem i pomyśleliście coś w stylu „Boże, co za noob” to nieomylny znak, że poniższy tekst jest skierowany do was. Zapraszam!

Na początek przyjrzyjmy się omawianemu itemkowi:

 

 

Co tutaj mamy? Po pierwsze taki sobie magic resist, ale naprawdę interesująca jest druga część opisu. Co właściwie oznacza „Removes all debuffs from your champion. 90 second cooldown."? Ni mniej, ni więcej tylko remedium na (niemal) wszystkie kłopoty jakie mogą Cię drogi czytelniku spotkać na Polach Sprawiedliwości! Nie, wcale nie przesadzam. Wielu graczy myli Quicksilver Sash z "spellem cleanse w itemie"... bardziej się mylić nie mogą.

 

Omawiana przeze mnie Szarfa ma znacznie większe możliwości. W przeciwieństwie do zaklęcia Oczyszczenia usuwa niemal wszystkie negatywne efekty jakie można wrzucić na championa. Wliczając w to wiele ultimek. Tak! Quicksilver Sash może pomóc między innymi z:

 

  • ultem Fizza – odczepi rybkę,

  • ultem Dariusa – zdejmie z Championa hemorrhage, a jeśli pamiętacie właśnie od ilości stacków tej pasywki zależy duża część obrażeń...

  • Hyper-Kinetic Position Reverser - nie zamienicie się miejscami z Urgotem,

  • Paranoia – Nocturne będzie smutny, bo odzyskasz możliwość rozglądania się po mapie. Obrażenia nadal wpadną normalnie...

  • Destiny Twisted Fate'a – TF przestanie Cię widzieć,

  • zdejmuje ultimate Mordekaisera,

  • wyciągnie cię z szponów Warwicka i Skarnera

 

Dobra, nie ma sensu wymieniać wszystkiego, bo niewiele jest rzeczy, które są odporne na działanie Quicksilver Sash, szarfa radzi sobie nawet z działaniem ignite (podpalenie) i exhaust (zmęczenie). Niweluje też wszystkie umiejętności pozostawiające po sobie obrażenie zadawane przez jakiś czas (wszelkie krwawienia, podpalenia, trutki itp.). Teoria wygląda nieźle, prawda? A jest jeszcze lepiej! Quicksilver Sash zdejmuje wszystkie negatywne efekty jakie macie na sobie w czasie aktywacji. WSZYSTKIE. Choćbyście dostali na twarz jednocześnie rybkę Fizza, ultimate Warwicka i Mordekaisera, a na dokładkę jeszcze ignite to aktywacja szarfy was z tego wyciągnie. Co prawda za chwilę pewnie i tak padniecie, bo nadal siedzi wam na głowie trzech wrogich championów, ale przynajmniej macie szansę skoczyć flashem przez ścianę...

 

Dochodzimy wreszcie do najważniejszego: kto powinien to kupić? Z uwagi na statystyki jakie dostajecie w komplecie sugerowałbym żeby kupienie tego cacka rozważył offtank, albo przynajmniej ktoś z niezłą wytrzymałością lub umiejętnościami pozwalającymi na szybkie przemieszczanie. QSS powinien też sprawdzić się nieźle na ad i ap carry dając im szansę na ucieczkę gdy jakiś niemilec na nich napadnie. Pamiętajcie jednak, że Quicksilver Sash nie zwiększa odporności na kolejne „umilacze życia” tak więc dobrze by było nie paść na pysk zaraz aktywacji szarfy... Ciekawym pomysłem jest kupienie tego itemku na championach, którzy w jakiś sposób wysysają życie, bo w ten sposób zdecydowanie trudniej ich zatrzymać. Nasus czy Swain ze zdolnością zdjęcia z siebie debuffów potrafią dosłownie rozedrzeć swoich przeciwników na strzępy!

 

 

 


evilmg
6 sierpnia 2012 - 23:11