Duolingo. Nabij level a przy okazji zostań poliglotą. - Whiteman - 19 września 2012

Duolingo. Nabij level, a przy okazji zostań poliglotą.

O niekwestionowanych zaletach znajomości języków obcych nie trzeba nikogo przekonywać. Analogicznie zresztą do faktu, że władanie językiem Szekspira (żadnych aluzji do programistów) wydaje się absolutnym minimum. Kwestią dyskusyjną pozostaje więc jedynie sposób, w jaki przyswoimy gramatyczny i słownikowy elementarz. Odłóż na chwilę opasły podręcznik z abstrakcyjnymi dialogami, wyłącz rozmówki i uprzątnij mieszkanie z fiszek. Alternatywą jest sieciowy projekt, który nie dość, że jest całkowicie darmowy – mechanizmami działania przypomina klasyczną grę video.

Duolingo (bo tak zwie się tytułowa inicjatywa) jest dość interesującą metodą, mając na uwadze nie tylko zaznajomienie się z nowym językiem, ale również sprawdzenie w praktyce dotychczas nabytych „umiejętności”.  Projekt jest owocem prac teamu Luisa von Ahna (jegomościa, który stworzył również Captchę i reCaptchę). Co wyróżnia Duolingo?


*  Nauka języka powiązana z „tłumaczeniem” Sieci

Można powiedzieć, że nauka języka ma mniej „egoistyczny” wymiar. O ile najbardziej typowy podręcznik do języka raczył Cię suchym tekstem do przetłumaczenia, tak z Duolingo masz do czynienia z właściwą treścią dostępną w Internecie. Zależnie od poziomu zaawansowania oraz z możliwością dobrania tematyki (np. artykuł z blogu mówiący o sukcesie Web 2.0, czy recenzja Pana życia i śmierci).


* Przyswajanie języka w dobrze znanym stylu

Prócz czysto praktycznej (tłumaczeniowej) części, Duolingo zawiera stosowny segment pozwalający na poznanie języka od podstaw. Zgodnie z przyjętym standardem – rozpoczynamy od „niezbędników” (podstawowe zwroty, elementarna gramatyka), poprzez działy tematyczne (odpowiednie słownictwo + kolejne zagadnienia gramatyczne). Całość obrazuje drzewko postępów.

Każdy segment wiąże się ze sprawdzeniem naszej wiedzy. Jakikolwiek błąd wiąże się z utratą życia (trzy serca u góry niczym w przygodach Linka), zaś pomyślne przejście przez test bez jakiejkolwiek gafy oznacza pełną pulę punktów doświadczenia (tzw.  skill pointów do złudzenia przypominających walutę w Super Mario).

* Motywacja kluczem do sukcesu

Wyświechtany frazes, niemniej w przypadku Duolingo zastosowano kilka sprawdzonych sposobów. Zgodnie z wiodącymi trendami w branży rozrywki elektronicznej – Twoje osiągnięcia są widoczne dla znajomych, a stąd już łatwa droga do rywalizacji. Analogicznie zresztą do wspomnianych powyżej metod nauki – znamienne idziemy expić i nawiązanie do wiadomych konwencji sprawia, że z chęcią podejmiesz słownictwo kolejnego działu. Ostatnią deską ratunku dla utrzymania Twojej motywacji jest klasyczny zabieg – przypomnienia wysyłane na skrzynkę mailową.

Projekt cały czas się rozwija - w chwili obecnej wśród dostępnych języków widnieją: niemiecki, francuski oraz hiszpański. "Dobra" (z nastawieniem na "bardzo dobra) znajomość angielskiego jest więc niezbędna.

W moim przypadku 'motywacja' działała wyjątkowo długo, co prawda nie jestem już codziennym gościem strony, ale co jakiś czas tam wracam.

Hołdując zasadzie 'fejsbukowych' udostępnień - na projekt nakierował mnie niegdyś wpis na blogu jestkultura.pl

Whiteman
19 września 2012 - 19:47