Kolejny, a zarazem ostatni odcinek subiektywnego zestawienia. W poprzednim wspomniałem o seriach: American Horror Story, Dexter oraz Jak poznałem waszą matkę. Zrezygnowałem z zarysu, jak również istotniejszego streszczenia fabuły. Mając przede wszystkim na uwadze funkcjonowanie odpowiedniego „okołofilmowego” serwisu, jak również fakt, że większość z Was o ile nie jest na bieżąco z serialami, tak skądinąd „kojarzy”, bądź też o nich słyszała.
* Tekst nie zawiera lokowania spojlerów
** Daty premier dotyczą emisji w USA.
Teoria wielkiego podrywu [Sezon 6 – premiera: 27 września]
Chcąc przedstawić przeciętny harmonogram dnia gracza hardcorowego, omawiany tytuł z pewnością plasuje się w czołówce pod kątem wiarygodności. Do pojęcia hardcore dodałbym jeszcze pokrewne: nolife, nerd i geek. W każdym razie postaciami wiodącymi są osobnicy, których relacje towarzyskie niejednokrotnie ograniczają się tylko i wyłącznie do wklepywania w klawiaturę komend w World of Warcraft.
Zasłużony, sitcomowy duet stojący za stworzeniem serialu (Chuck Lorre i Bill Prady) jest gwarancją udanych gagów i z lekka sarkastycznego klimatu. Przyznam szczerze, że przy jednoczesnym rozbawieniu, pojawił się lekki niepokój – zważywszy na to jak doskonale odnajduję się we wszystkich aluzjach czynionych wobec graczy. Dla równowagi – terminologia z dziedziny fizyki i astronomii jest mi niemal całkowicie obca.
Analogicznie do „przypadku” Jak poznałem waszą matkę – TWP dysponuje koronnym charakterem, który stanowi ikonę serii i zbiór charakterystycznych motywów. Sheldon Cooper – geniusz fizyki teoretycznej, wyznawca Star Treka i dość „praktycznego” podejścia do życia. Mimo pewnej rutyny w konstruowaniu standardowego odcinka, w dalszym ciągu na liście „do oglądnięcia”.
(Gdzie oglądać? – Ostatni (piąty) sezon gościł w ramówce Comedy Central. Najbliższy zapewne również tam zawita z wiadomym opóźnieniem. 'Alternatywą' pozostają oczywiście bogate zasoby Internetu).
The Walking Dead [Sezon 3 – premiera: 14 października]
Motyw żywych trupów zdaje się nie tracić na popularności, zarówno na poletku gier video (Resident Evil 6 jako „czasowy exclusive” w Polsce), jak i kinematografii (ponownie Resident, eJay raczej rozwiał wątpliwości co do „jakości” tej produkcji). Na powyższych frontach z dwojakim powodzeniem radzi sobie seria The Walking Dead.
Z grą (jeszcze) nie miałem do czynienia, jednak pozytywnie opinie prawdopodobnie wymuszą sięgnięcie do portfela. Serial to osobna kwestia, zwłaszcza po ostatnim sezonie. Pierwszy przyciągnął oczywiście tematyką i survivalem w apokaliptycznych realiach (z oryginałem w postaci komiksu niestety nie miałem do czynienia). Nie było spektakularnego ‘Wow’, niemniej oczekiwania zostały spełnione z nawiązką. Drugi zaś rozmienia się na drobne oraz powyższe argumenty, zastępując je przegadanymi odcinkami wraz z położeniem ciężkości na relacjach międzyludzkich. Zombie zdają się okazjonalnym gościem.
W moim zestawieniu najniżej, paradoksalnie jednak sięgnę po otwarcie kolejnego sezonu. Z ciekawości, z chęci poznania dalszych losów, z nadzieją powrotu właściwego „mięsa” tego serialu.
(Gdzie oglądać? – Pierwszy i drugi sezon emitowane są na rodzimym FOXie. Trzeci sezon ponownie tam zawita. Niemal na równi z premierą zza oceanem, bo już 16 października. Ku mojemu zdziwieniu pierwszy sezon 'zadebiutował' w TVP1. W ramówce figuruje osobliwie jako 'Żywe trupy', osobliwe są również pory emisji - 2:30 nad ranem).
Zakazane imperium [Sezon 3 – premiera: 16 września]
Absolutny faworyt, biorąc pod uwagę dotychczasową formę, jak i miejsce w subiektywnym rankingu. Argumenty za to przede wszystkim: klimat, pieczołowitość w odzwierciedleniu Ameryki „tamtych” czasów i niewątpliwie - gro postaci, pośród których błyszczy naczelny szwarccharakter – Enoch „Nucky” Thompson (Steve Buscemi).
Znaczące nazwisko niekoniecznie przekłada się na równie znaczący sukces (vide Ridley Scott i Prometeusz), jednak w wypadku Zakazanego Imperium zadziałało. Zwłaszcza jeśli za produkcją serialu stoi Martin Scorsese, a scenarzystą jest ojciec Rodziny Soprano. Gangsterski półświatek funkcjonuje więc z właściwym sobie porządkiem - wymuszenia, haracze, nielegalny (wówczas) handel alkoholem są chlebem powszednim w Atlantic City. Wszystko to okraszone nieodłączną polityką, zawrotnymi sumami pieniędzy, ukazując również w dalszym tle zarys i obyczaje społeczne epoki czasów prohibicji.
Serial dość luźno nawiązuje do rzeczywistych wydarzeń z kart historii. Pośród fikcyjnych postaci wiodących pojawiają się jednak takie „osobistości” jak Al Capone i Charles „Lucky” Luciano.
(Gdzie oglądać? – Jako, że mamy do czynienia z produkcją HBO - domyślnym miejscem emisji są łamy tej właśnie stacji. I to już dzień po premierze zza oceanem).
Family Guy [Sezon 11 - premiera: 30 września]
Klasyk w zestawieniu. W zasadzie jakikolwiek komentarz wydaje się zbędny. Nieśmiertelne uniwersum, Seth MacFarlane i sarkastyczne aluzje do popkultury. To nie może się znudzić.
(Gdzie oglądać? – Miszmasz sezonów wyświetla rodzimy FOX. Bycie 'na bieżąco' to ponowne zawierzenie bogactwu zasobów Sieci).