Większość z Was zapewne słyszała o znajdujących się w Japonii kawiarniach, gdzie klienci obsługiwani są przez młode dziewczyny przebrane za pokojówki. To jednak bynajmniej nie koniec pomysłów wielkich głów, żerujących na słabościach wstydliwych w stosunkach z płcią piękną japońskich mężczyzn.
Poznajcie Soineya – sklep, w którym możliwe jest przespanie obok ładnej dziewczyny po uiszczeniu odpowiedniej opłaty.
Ponieważ oferowane tam usługi nie uwzględniają żadnego rodzaju kontaktów seksualnych, odwiedzający ten przybytek rozkoszy (?) klienci stali się obiektem szyderstw ze strony japońskich komentatorów. Głównym powodem tego stanu rzeczy są zawrotnie wysokie ceny, z którymi zapoznać możecie się poniżej:
Podczas pierwszej wizyty:
Jednorazowa opłata wstępna – 3000 jenów (~120 zł)
Dla nowych klientów – 40 minut za 3000 jenów (~120 zł)
Zwykły cennik:
20 minut – 3000 jenów (~120 zł)
40 minut – 5000 jenów (~200 zł)
60 minut – 6000 jenów (~240 zł)
120 minut – 11000 jenów (~440 zł)
180 minut – 16000 jenów (~640 zł)
4 godziny – 20000 jenów (~800 zł)
5 godzin – 25000 jenów (~1000 zł)
6 godzin – 30000 jenów (~1200 zł)
10 godzin z możliwością wyboru dziewczyny – 50000 jenów (~2000 zł)
Wybór dziewczyny – 1000 jenów i 500 jenów za godzinę (~40 zł + ~20 zł za godzinę)
Dodatkowe usługi:
Dziewczyna kładzie głowę na ręce klienta – 1000 jenów za 3 minuty (~40 zł)
Dziewczyna puka w klienta palcem (ponoć uspokaja) – 1000 jenów za 3 minuty (~40 zł)
Klient głaska głowę dziewczyny – 1000 jenów za 3 minuty (~40 zł)
Patrzenie sobie w oczy – 1000 jenów za minutę (~40 zł)
Dziewczyna się przebiera – 1000 jenów za jednorazową zmianę (~40 zł)
Dziewczyna masuje stopy klienta – 1000 jenów za 3 minuty (~40 zł)
Klient masuje stopy dziewczyny – 2000 jenów za 3 minuty (~80 zł)
Klient kładzie głowę na kolanach dziewczyny – 1000 jenów za 3 minuty (~40 zł)
Dziewczyna kładzie głowę na kolanach klienta – 2000 jenów za 3 minuty (~80 zł)
Jak widać, bynajmniej nie są to przyjemności tanie. Ba, wycieczka do zwykłego domu publicznego ponoć opłaca się nieporównywalnie bardziej.
Poniższy filmik nakręcony na potrzeby serwisu Gadget Tsuushin to przegląd części z usług oferowanych przez sklep:
To, że pomysł na sklep narodził się w Akihabarze, będącej mekką wszelkiego rodzaju otaku nie dziwi chyba nikogo. Dużo bardziej zaskoczyła mnie świeża jeszcze informacja, według której miejsce to odniosło sukces wystarczający, by otworzyć drugi lokal. I to nie byle gdzie, a w samym Shinjuku! Co prawda znajduje się on w Kabukichō, czyli lokalnej dzielnicy mieszczącej domy publiczne i tym podobne miejsca zabaw dorosłych, lecz mimo wszystko jest to swego rodzaju wyjście z tego typu usługami w stronę zwykłych ludzi.
Oto filmik ukazujący nowy lokal, łącznie z szaleństwami takimi jak spanie między dwoma dziewczynami jednocześnie:
Czy tego typu miejsca naprawdę są w Japonii potrzebne? Sukces Soineya pokazuje, że najwidoczniej tak. Coraz więcej młodych Japończyków nie jest zainteresowanych „normalnymi” związkami, gdyż te zabierają zbyt wiele czasu, pieniędzy i starań.
W miejscach takich jak przedstawione powyżej, mogą zaspokoić potrzebę bliskości, bez konieczności angażowania się w prawdziwe relacje międzyludzkie, a potem wrócić do swojego świata 2D. Cóż, przemysł anime/mangi/gier jest im zapewne wdzięczny. Tragicznie niski japoński przyrost naturalny – raczej nie.
Dla zainteresowanych - oficjalna strona internetowa sklepu Soineya.