Zwierzęta są super i zawartość Internetu na każdym kroku to potwierdza. Śmieszne koty, zblazowane lemury i nie gorsze koale, rozkoszne pandy to chyba najpopularniejsze zwierzęta w sieci. Rozczula również przyjaźń międzygatunkowa – niedźwiedź kumplujący się z lwicą i tygrysem, wiewiórka w czułych objęciach kota itp. O tym, jak fantastycznie jest obserwować zwierzęta wiedzieli już państwo Gucwińscy, którzy na przestrzeni trzydziestu lat prowadzili program przyrodniczy Z kamerą wśród zwierząt. Trend ten wraca do łask dzięki licznym stronom pozwalającym obserwować zwierzaki 24 godziny na dobę – nieraz w ich naturalnym środowisku. Zapraszam na przegląd tych najciekawszych, od żubrów począwszy, oczywiście!
Żubry są produkcją naszą, rodzimą. Zamieszkują Puszczę Białowieską. Kiedy ponad dwa tygodnie temu deklarowałam się, iż jestem ich fanką, żubry miały 4 tysiące wielbicieli. Dziś jest ich o 20,5 tysiąca więcej. Kamera zainstalowana jest na polanie, gdzie leśnicy dostarczają zwierzętom karmę. Przychodzą żubry, dziki, sarny, a nawet zające. Gdy polana pustoszeje, kamera zwraca się ku niebu, gdzie można obserwować ptaki. Można trafić na zaskakujące momenty – kłótnie, miłosne wyznania lub gdy pewien żubr postanawia z sianka zrobić sobie perukę... ;)
Osobiście jestem zaangażowanym widzem innego, amerykańskiego "programu". Podglądam mamę Ripley i jej piątkę rozbrykanych kociaków. Śpią, biegają, polują na siebie, rzucają się na porozrzucane myszy. Ripley została znaleziona i przygarnięta do schroniska, w którym przyszły na świat jej kociaki.
Estończycy z kolei mają oko zwrócone na kruki i orły. Jednak ptakom tym daleko do rozkosznych kotków, to rozrywka dla ludzi o stalowych nerwach ;) Polana, na której spotykają się ptaki, to taka stołówka. Na zaśnieżonej ziemi widać mnóstwo śladów krwi, padlinę, a kruki zaś dziobią, dziobią i dziobią...
Szwedzi postawili paśnik dla młodych zagubionych łosi. Warto dodać, że jest to zagroda dla młodych – nie jak w przypadku polskich żubrów, polana, na której są dokarmiane.
Pandy serwuje nam chiński rezerwat przyrody, w którym mieści się centrum badawcze, poświęcone pandzie wielkiej.
Dziś miałam okazję po raz piewrszy zobaczyć zapasy w wykonaniu niedźwiedzi polarnych. Misie zamieszkują okolice Churchill w Kanadzie, miejsce które zostało nazwane światową stolicą niedźwiedzi polarnych. Czasem dostrzec można również lisy polarne, zwane pieścami.
Spragnionych zwierzęcych wrażeń odsyłam na stronę explore.org. Tamże do wyboru: pingwiny, szczeniaczki, foki, kolorowe ryby, niedźwiedzie, ptaki. Ponadto obserwować można również morskie fale i ponoć zorzę polarną, na którą jeszcze nie trafiłam...