Zima w Zwierzęcym Zamku oznacza konieczność dodatkowej pracy. Ciemięrzonym zwięrzętom nakazuje się za darmo zbierać drwa na opał. Co więcej, niczego nie mogą zostawić dla siebie, a zakup oznacza niebotyczne koszty. Bezkrwawa rewolucja wchodzi w kolejną fazę. Rozpoczyna się długa gra na przetrzymanie, a noce są coraz mroźniejsze...
Mały, łagodny lisek bardzo chciałby być wielkim złym lisem. Mimo wielu rad kolegi wilka na farmie wciąż pozostaje pośmiewiskiem. Pewnego dnia wpadają na plan, który zmieni wszystko – ukradną jaja i wyhodują tłuściutkie kurczaki. Kto mógł przypuszczać, że między jajkiem a kurczakiem występuje trudny etap, który wiele zmienia – rodzicielstwo.
Wszystko zaczyna się od jajka. Jajka zniesionego przez kurę, która nie przyznała się do swojego czynu. Za tę zbrodnię została skazana na śmierć. Śmierć przez zagryzienie. Nie wszyscy gotowi są bezczynnie patrzeć na kolejne akty bezmyślnego okrucieństwa. Tak rodzi się myśl o rewolucji, pierwszy krok na niepewnej drodze ku wolności.
Jedyną nadzieją, by uratować zaśmiecony las jest obecność chronionego rysia. Niestety, dziki kot nie ma najmniejszej ochoty walczyć w jakiejkolwiek sprawie. Papuga, dzik, kotka i patyczak będą musieli wziąć sprawy we własne ręce.
Kotka, żółw i patyczak poznają się na zaśmieconym parkingu. Każde z nich zostało porzucone przez właścicieli. Pobliska przyroda jawi im się jako dzika i niebezpieczna. Tym bardziej, że las „zszedł na psy”, a jeśli nie znajdzie się pan i władca tego miejsca – ryś, buldożery zrównają je z ziemią.
Chewbaccę, jednego z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów cyklu Gwiezdne wojny, spotkał nie lada zaszczyt. Jak podaje internetowe wydanie USA Today, grupa naukowców z Papui Nowej Gwinei postanowiła nazwać imieniem walecznego przedstawiciela rasy Wookieech nowoodkrytego ryjkowca – owada z rzędu chrząszczy.
Znasz to uczucie, gdy wszystko chce Cię zabić? Ja też nie, ale od czego są gry komputerowe – najnowszy Far Cry przeniesie Cię do odległej o kilka tysięcy lat Europy, gdzie łatwiej o śmierć niż o zasiłek w Niemczech. Wszystko to za sprawą krwiożerczych drapieżników, potężnych bestii czy zorganizowanych w stada łowców. Ten niebezpieczny świat cechuje się prawdziwym wyrachowaniem, gdzie walka o przetrwanie jest nadrzędnym celem, zarówno ludzi, jak i zwierząt. Przyjrzymy się zwłaszcza tym drugim, gdyż fauna w najnowszej grze Ubisoftu to prawdziwa perełka.
Z każdym rokiem przybywa produkcji, które próbują grać na naszych emocjach, stawiać nas przed trudnymi wyborami moralnymi i testować nasze poglądy. Jedni traktują takie elementy poważnie i starają się w wirtualnych światach działać zgodnie z własnym sumieniem, inni bawią się konwencją, robiąc z siebie psychopatów lub anioły w ludzkiej skórze. Pomimo wielu ogranych produkcji mam jednak problem, by znaleźć tytuł, który potrafi, tak jak Haunting Ground, zrobić graczowi test na zwyrodnialca.
Ostatnimi czasy Ubisoft coraz częściej kopiuje swoje własne pomysły implementując je w swoje kolejne produkcje. Wszyscy chyba znamy coraz bardziej widoczną politykę „trendową” francuskiej firmy. Wykorzystywanie jednakowych mechanik i rozwiązań w kolejnych tytułach AAA to w tym wypadku już żadna nowina. Moją uwagę przyszył jednak jeden element kreowanych przez Ubisoft wirtualnych światów. Zwierzęta.
Temat Tygodnia jest nowym cyklem felietonów, w którym pojawiać się będą wpisy autorów nawiązujących do wybranej w drodze głosowania tematyki. Każdy z nas podejmuje zagadnienie w inny sposób, ukazując tym samym różnorodność spojrzenia na dany temat. W tym tygodniu zdecydowaliśmy się poruszyć kwestię "Fantastycznych stworzeń".
Nie tylko w świecie elektronicznej rozrywki pojawiają się hybrydy ludzi i zwierząt. Stworzenia te możemy równie dobrze spotkać w literaturze, bądź w kinematografii. Wystarczy sobie przypomnieć chociażby takie powieści jak "Wyspę doktora Moreau", bądź "Planetę Małp", gdzie każda z nich doczekała się swojej ekranizacji. Jednak najwięcej wspomnianych hybryd pojawia się w przypadku gier. Przynajmniej tak mi się wówczas wydaję. Jeśli się mylę, to liczę na sprostowanie w komentarzach i ukazanie mojego błędu.