Najlepsze serialowe czołówki - Klaudyna - 11 lipca 2013

Najlepsze serialowe czołówki

Pamiętam, że gdy próbowałam się wciągnąć w serial 4400, pomyślałam, że czołówki seriali zaczynają żyć własnym życiem - twórcy telewizyjnych opowieści przykładają wielką wagę do tych kilkudziesięciu sekund przed daniem głównym, serwując nam małe dziełko na powitanie. Mając w głowie kilka zasługujących na wielkie brawa sekwencji otwierających seriale, zaczęłam drążyć temat i oglądać same czołówki. Wygrzebałam kilkanaście pozycji, które są urzekające... Nie będę się bawić w układanie ich od najlepszej do najgorszej z najlepszych. Prezentuję swój subiektywny wybór z krótkim uzasadnieniem - dlaczego.

DEXTER
Po pojawieniu refleksji o czołówce 4400, początek Dextera zwalił mnie z nóg. I w sumie do tej pory zwala. Szczegóły, detale, soczystość, muzyka! Nie można oprzeć się pokusie oczekiwania drugiego dna tej codziennej rutyny, zwłaszcza gdy jest się zaznajomionym z tematyką serialu. Bomba!


GRA O TRON (Game of  Thrones)
To dosyć oczywisty wybór. Mapa każdego odcinka wykonana z małych trybików, przywodzi mi na myśl estetykę steampunkową. Siedem obracających się pierścieni, śmiga wokół uniwersum, błyskając raz po raz wybitą w metalu grafiką, przedstawiającą losy któregoś królestwa. Motyw muzyczny również oszałamia. Nigdy nie zdarzyło się, bym pominęła czołówkę i przeszła od razu do odcinka. Cieszy oczy i uszy za każdym razem.


BYĆ CZŁOWIEKIEM (Human Being)
Nie oglądałam tego serialu, ale początkowa sekwencja jest bardzo klimatyczna. Utwór Portishead i efekt tuszu rozpuszczanego w wodzie - hipnotyzujące.


CZŁOWIEK CEL (Human Target)
Plastyczna prezentacja na wstępie - akwarelowe sceny, minimalistyczne, z użyciem zaledwie czterech kolorów. Jeden obraz przechodzi w drugi. Ładne.


LUTHER
Luther to bardzo dobry serial, zaś otwiera go Massive Attack i estetyczny zestaw obrazków, od strażnika miasta począwszy, przez ładnie zilustrowany Londyn, aż po samo miejsce zbrodni.


ZNUDZONY NA ŚMIERĆ (Bored to Death)
Nie wiem, dlaczego nie widziałam tego serialu, dlaczego o nim nic nie słyszałam, wszak darzę sympatią zarówno Jasona Schwartzmana, jak i Zacha Galifianakisa. A to, co widnieje poniżej - tylko zachęca.


WSZYSTKIE WCIELENIA TARY (United States of Tara)
I znów wstyd, bo nie oglądałam, mimo że słyszałam tyle dobrego. Czołówka niczym fragmenty pop-up book (wybaczcie, ale nie mam pojęcia jak takie cudo nazywa się po polsku. Chodzi o książeczkę z wyskakującymi ruchomymi obrazkami... książka wyskakiwanka? :) ).


CARNIVALE
Nie znam serialu, natomiast czołówka zwróciła moją uwagę ze względu na trójwymiarowe obrazy z kart tarota, na których umieszczono dzieła najznamienitszych malarzy (m.in. Michał Anioł, Pieter Bruegel, Rafael Santi). Podoba mi się zabieg wnikania w obraz, który jest tylko preludium do autentycznych nagrań z różnych wycinków historii Stanów Zjednoczonych.


GOTOWE NA WSZYSTKO (Desperate Housewives)
Widać, że mam słabość do sztuki. I to intro składa się z obrazów. Od Adama i Ewy pędzla renesansowego artysty Lucasa Cranchera Starszego, przez obraz Van Eycka oraz puszkę zupy Warhola, po dzieła Roberta Deale'a, utrzymane w duchu pop artu. I tak w ciągu 40 sekund otrzymujemy dowód na to, że kobiety zdesperowane są od zawsze, a wszystko to z winy płci przeciwnej.


DOCHODZENIE (The Killing)
Być może ta pozycja znalazła się na liście ze względu na to, że nadal pozostaje pod urokiem wczoraj skończonego sezonu drugiego... Nienachalna czołówka, z przekazem niemalże podprogowym, dobrze udźwiękowiona. Mnie się podoba.


Wypisałam sobie jeszcze 8 tytułów, które zasługują na uwagę. Zakazane imperium - ze względu na ładny obraz. Sześć stóp pod ziemią - za poetyckość. Rzym - za brak patetyzmu i wesołe ścienne malunki. The It Crowd (czuję opór przed polskim tytułem Technicy-magicy) - za pikselową stylistykę. Magia kłamstwa - za krótką lekcję na temat komunikacji niewerbalnej. Community - za długopisowe bazgroły i "piekło-niebo". Rubicon - za zagadkę, numery, powiązania. Bez skazy - za ohydną (w gruncie rzeczy) zimną kreację.

Co jeszcze zasługuje na uwagę? Jakieś pomysły? Ulubione intra? Zapraszam do dzielenia się!


PS Wpis o podobnej tematyce pojawił sie na GP ponad 2 lata temu, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzi, by oba współistniały w tej przestrzeni, prawda?

Drugi PS A czy jakiś polski serial ma fajną czołówkę? Nic mi nie przychodzi do głowy...

Klaudyna
11 lipca 2013 - 14:12