Dla osób śledzących codziennie top listę aplikacji to pewnie nic nowego, bo Smash Hit okupuje jej szczyt od jakiegoś czasu. Ja jednak dawno tam nie zaglądałem, postanowiłem sprawdzić co to - i... WOW - pochłonęła mnie bez reszty, bo zachwyca w każdym aspekcie!
Smash Hit to mała wariacja w popularnej kategorii "endless runnerów" (niestety, z tego co widać na ekranie głównym, to gra ma swój koniec). Przesuwamy się do przodu w trójwymiarowym środowisku, a na naszej drodze stają najprzeróżniejsze tafle szkła. Pokonać je można wystrzeliwując odpowiednio wcześnie - chromowane kule, których mamy ograniczoną liczbę, trzeba więc się starać, by każda z nich skutecznie trafiła w cel. Ich ilość możemy zwiększyć, tłukąc napotkane czasem błękitne obiekty, za które dostaniemy trzy lub pięć dodatkowych "pocisków". Poziomy są zaprojektowane tak, że czasem pędzimy z zawrotną prędkością i tylko torujemy sobie drogę, czasem kamera zwalnia, a otoczenie wypełnione jest kryształami, pozwalającymi uzupełnić zapas kul. Gdy nie zdołamy pokonać przeszkody i zatrzyma nas szklana tafla - tracimy dziesięć cennych "piłek". Gra kończy się w momencie gdy nie zostanie nam już żadna.
Raz po raz możemy też trafić na różne power-upy, jak zwolnienie czasu, chwilowy nieskończony zapas kul czy kule eksplodujące. Te ostatnie przydają się zwłaszcza w dalszych poziomach, ponieważ przeszkadzające nam tafle szkła robią się coraz bardziej wymyślne i trudniejsze do pokonania. Od prostych szyb na początku, bo przeróżne obrotowe konstrukcje, przesuwające się, ściany pojawiające się w ostatnim momencie, ogromne metalowe bloki, utrzymywane przez kilka szklanych podpór, grube tafle na linach,, wymagające kilkukrotnego trafienia - fantazja autorów poszerza się wraz z każdym następnym poziomem.
Gra zachwyca swoją grafiką. Zbudowane tylko z brył geometrycznych korytarze lub ogromne przestrzenie, po raz kolejny udowadniają, że prostota potrafi być szczytem wyrafinowania. Świetnie dobrana, oszczędna paleta kolorów - różna dla każdego poziomu - znakomicie pasuje zarówno do projektu etapów, jak i podkreśla klimat całej gry, tak jak i bardzo dobrze dobrana muzyka. Warto dodać, że działający na systemach mobilnych Smash Hit - zawiera taką rzecz, jak możliwość zmiany szczegółów grafiki w opcjach, co może być pomocne w przypadku starszych lub budżetowych urządzeń.
Smash Hit posiada również dobrą fizykę. Szklane tafle rozbijają się w wiarygodny i dość realistyczny sposób, poprawnie zachowują się też wystrzeliwane kule, które odbijają się od elementów otoczenia, lub opadają wraz z długością lotu. Wszystko to powoduje, że tłuczenie szkła daje sporo frajdy, a wrażenia wizualne i dźwiękowe tworzą wyjątkowy klimat.
Gra dostępna jest w Appstore i Google Play za darmo - w tej wersji nie możemy jednak zapisywać stanu gry. Po uiszczeniu opłaty dla wersji premium (1,79 euro w Appstore), mamy możliwość rozpoczęcia od ostatniego checkpointa, jednak z posiadaną wcześniej ilością kul, co czasem nie wystarcza i musimy zaczynać od początku, uważniej dysponując posiadanym zapasem.
Ostatni plus należy się autorom za tytuł gry! Smash Hit idealnie mówi o czym jest gra - idealnie też opisuje pozycję produktu na top liście gier mobilnych! Ocena 10/10 bez żadnych ale!
"Stylusem i klawiaturą" na Facebooku!