Na rynku mobilnym coraz częściej trafiają się nasze rodzime, ambitne produkcje. Jedną z nich jest Leappy Dog, gra logiczno-zręcznościowa bazująca na mechanice obracanych, trójwymiarowych platform rodem z FEZ’a. Nie cieszy się ona dużą popularnością, ale jest szalenie warta chociażby sprawdzenia.
Leappy Dog to gra mobilna stworzona przez Futurum Studio. Nie ma sensu domniemać czy za projektem stoi jedna osoba czy faktyczne, nowe kilkuosobowe studio. Istotne jest jednak, że to pierwszy projekt tego producenta i zadebiutował on mniej więcej w połowie grudnia(zeszłego już roku), choć 29grudnia – jak to pokazuje Google Play –najpewniej gra została zaktualizowana.
Istotą rozgrywki jest wspomniana we wstępie mechanika obracania platform, która utwierdza w przekonaniu, że świat jest trójwymiarowy, a my w rzeczywistości poruszamy się w dwu-wymiarze. Interpretacja treści wydaje się być zbędna, bo jest jej jak na lekarstwo i dokładnie tyle wystarczy, gdy pierwszy plan ma grać wyłącznie rozgrywka. Wcielamy się w psa – najpewniej pasterskiego, gdyż poza stałymi elementami otoczenia na swojej drodze znajdziemy owce, które musimy zebrać i trafić do budy. Jedna z owiec w każdym poziomie jest czarna i w liczniejszym stadku pełnią one kartę przetargową do następnego świata. Nie ma obowiązku zbierania wszystkich, istotne jest jedynie, by ich kolekcja starczyła na odblokowanie dalszej rozgrywki.
Prawdą jest jednak, że te drobinki przedstawionej treści są tylko tłem dla faktycznej rozgrywki. Potwierdza to przede wszystkim fakt, że zarówno my jak i owce, jesteśmy zamknięci w postaci kulki. I gra mogłaby się równie dobrze nazywać Leappy Dino, gdzie sterowalibyśmy Dinozaurem i…zbierali jaja, bo na taką dowolność pozwala rozgrywka.
Nie jest to gra potężnie rozbudowana czy dopieszczona graficznie na każdym calu. Na szczęście. Jest to typowy mobilny umilacz czasu w trasie/na przerwach i nie tylko. Rozgrywka działa na prozaicznych zasadach i podobnie wygląda, ale samego poziomu trudności nie można scharakteryzować słowami „prosta” czy „łatwa”. Z kolejnymi levelami rośnie poziom zaawansowania zagadek. Z czasem owce wydają się być ulokowane w niemożliwych do osiągnięcia miejscach, a i konstrukcja elementów otoczenia zaskakuje swoją zawiłością. Wszystko jest jednak do przejścia. Należy jednak ruszyć głową i pochwalić się co najmniej przeciętną zręcznością.
Gra jest konsekwentna i nie daje taryfy ulgowej, co niektórych może irytować, bo gdy wymiękniemy przy jakimś poziomie, nic nie jest w stanie nam pomóc…no chyba, że mamy gruby portfel. W istocie to uważam jednak za sporą wadę, bo nie dosyć, że wyjątkowo dużo tu reklam, to i podczas normalnej gry nie stać nas na jakikolwiek z wspomagaczy(save-point, skok, teleportacja). Nie żeby to wpłynęło jakoś na rozgrywkę i przyjemność z niej płynącą, ale po prostu… nie dla cieniasów.
Leappy Dog to mobilny tytuł, który bez wątpienia warto sprawdzić – choćby ze względu na FEZ’ową perspektywę rozgrywki. To prosta, mobilna gra nad którą czasami trzeba jednak pogłówkować i wykazać się sprytem. Cieszę się, że tak ambitne produkcje(i coraz liczniejsze) powstają w naszym kraju i mocno kibicuję, by tytuł ten dotarł do szerszego grona mobilnych graczy.
Grę można pobrać tutaj tu znajduje się oficjalna strona a tu znajdziecie mnie :)