Gods Will Be Watching jest komercyjnym podejściem studia Deconstructeam, które w 2013 wykonało poprzedniczkę tej gry w trakcie 26 edycji Ludum Dare. Otrzymaliśmy dzięki nim nieliniową grę przygodową, która jeśli po premierze potrzebowała jakiegoś doszlifowania, tak je otrzymała w ostatniej aktualizacji i to grę właśnie w tym stanie poddam ocenie. I szczerze muszę powiedzieć, Gods Will Be Watching jest grą niemal z najwyższej półki.
Motywem przewodnim gry są wybory. Rozgrywka polega na dokonywaniu wyborów, na ścieraniu się z dylematami, a skoro jest to motyw przewodni, to spotkamy się z wieloma. To od naszych decyzji zależeć będzie życie postaci niezależnych i to w wielu przypadkach. Będziemy lądować w przeróżnych sytuacjach, w których będziemy obejmować najważniejszą rolę. Należy wspomnieć, że nie będzie to spacerek, a nasze wybory będą podejmowane z lufą przy skroni.
Więc zabawa polega na scenariuszach, a tych jest parę. Każdy scenariusz jednak jest bardzo zróżnicowany, oferuje inne doświadczenia i różne role. A z każdym z poziomów spotkamy się ze wspomnianymi wyborami, a także z zagadkami. Rozwiązać kłopot danego scenariusza możemy na wiele sposobów, gra zaoferowała również elementy losowe. Summa Summarum musimy aktywnie angażować się w grę i właściwie ją rozumieć, a to nie jest łatwe z uwagi na sztuczną inteligencję, która postępuje w podobny sposób.
To co mogło przeszkadzać w rozgrywce, zostało naprawione dopiero niedawno, ale zostało. Były różne glitche, postać się zacinała na niektórych elementach – już ich nie ma. A co najważniejsze wraz z poprawkami wprowadzono tryb permadeath, a to powinien być najważniejszy element tej gry i aż dziw bierze, że nie było tego od samego początku, a postaci się głupio wskrzeszały. No przecież to gra, która polega na trudnych wyborach. Musimy żyć z ich konsekwencjami.
Poza tym Gods Will Be Watching w każdej pozostałej części realizuje się wyjątkowo dobrze. Otrzymujemy minimalistyczną, prostą, ale kolorową i efektowną oprawę graficzną z brutalnością na pierwszym planie, dzięki której możemy zagrać na dowolnym sprzęcie. Narzucone tempo rozgrywki jest wyważone, podobnie jak poziom trudności, choć ten bywa nieznośny, ale nie na tyle, żeby mu cokolwiek zarzucać.
Oto jak dobrze zrealizowana gra, na którą naniesiono jeszcze konieczne poprawki staje się niemal ideałem. Gods Will Be Watching jest tytułem z świetnym pomysłem na siebie, który przypomina i oprawą, i sposobem McPixel, ale jest czymś wyjątkowym w swojej kategorii. To dobra, wymagająca gra dla fanów zagadek czy nawet takiego zagadnienia jak survival. Jeśli nie boicie się podejmować ciężkich wyborów, Gods Will Be Watching jest dla was.